Rada programowa TVP Poznań zajęła się sprawą emisji w programie informacyjnym „Teleskop” homofobicznych materiałów o Marszu Równości. Rada przestrzega przed cytowaniem opinii z mediów społecznościowych, które mogą być uznane za obraźliwe. – Doszło do błędu dziennikarskiego – mówi Wiesław Ratajczak, przewodniczący rady programowej TVP Poznań.
Przypomnijmy, że chodzi o materiały przygotowane przez dziennikarkę Annę Molską, które pojawiały się w programie informacyjnym „Teleskop” 10 i 11 sierpnia, czyli w przeddzień i w dniu Marszu Równości. W zapowiedzi reporterka TVP Poznań cytowała, bez komentarza, wpisy internautów: „Co za spedalone miasto!”, „Pedalskie flagi”. Jacka Jaśkowiaka, prezydenta Poznania, nazwano „tęczowym Jacusiem” i „popaprańcem”. Molska zacytowała też w materiale wypowiedź ks. Dariusza Oko, że geje mają średnio „500 partnerów seksualnych”.
Wczoraj sprawą zajęła się rada programowa TVP Poznań. – Podczas posiedzenia przeważały głosy krytyczne – mówi Ratajczak. Rada przyjęła uchwałę, w której przestrzega przed cytowaniem opinii i sformułowań zawartych w mediach społecznościowych, które mogą być uznane za wulgarne czy obraźliwe. – Rada zwróciła uwagę, że przestrzeganie tego zalecenia nie może się wiązać z jakąś formą posłuszeństwa wobec poprawności politycznej czy narzucanej dziennikarzom cenzury prewencyjnej – mówi Ratajczak.
Rada programowa wydała też zalecenie, aby w programach informacyjnych i publicystycznych TVP Poznań maksymalnie dążyć do tego, żeby prezentowane były stanowiska różnych środowisk. Uchwała 15-osobowej rady nie została przyjęta jednogłośnie. Dwie osoby były przeciw, a jedna wstrzymała się od głosu.
16 września Jolanta Hajdasz, dyrektorka Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP, wystosowała apel do rady programowej TVP Poznań w obronie dziennikarzy z poznańskiego ośrodka telewizji publicznej. Napisała m.in., że słowa zawarte w cytatach z mediów społecznościowych w materiale „Teleskopu” łamią standardy kultury medialnej i ich użycie nie powinno mieć miejsca. Dodała jednak, że użycie tych słów miało charakter incydentalny. „CMWP SDP pragnie przestrzec przed nadawaniem ich jednorazowemu, przypadkowemu użyciu nadmiernej rangi i znaczenia” – napisała Hajdasz.
Na materiał Molskiej wpłynęło do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji kilkadziesiąt skarg. KRRiT zbada, czy zarzuty są zasadne. Poznańskiemu oddziałowi TVP grozi upomnienie lub kara pieniężna.
Poznańscy dziennikarze mówili „Presserwisowi”, że materiały emitowane w „Teleskopie” dotyczące Marszu Równości i mniejszości seksualnych mają wymowę homofobiczną i są zideologizowane. „Być może pojawił się błąd, może to było pewne niedopatrzenie, ale nie było niczyją intencją obrażanie kogokolwiek czy naruszanie jego uczuć” – tak na początku września skomentowała materiał w „Teleskopie” Agata Ławniczak, dyrektorka TVP Poznań, odpowiadając na pytania „Gazety Wyborczej”.