O tej decyzji dziennikarze dowiedzieli się we wtorek od komornika sądowego. Czajczyc i Kozieł przedstawili pokwitowania zapłaty wszystkich grzywien, którymi zostali ukarani za swoje reportaże. Jednak komornik Jana Wasiuk powiedziała, że „zepsuła się baza” i nie może ustalić, czy rzeczywiście uregulowano należności. Dopóki baza nie zacznie działać, dziennikarze nie będą mogli opuścić kraju.
Wolha Czajczyc planowała w tym tygodniu spotkać się w Paryżu z przedstawicielami organizacji Reporterzy bez Granic oraz członkami francuskiego parlamentu, a w Brukseli opowiedzieć o sytuacji mediów na Białorusi przed Parlamentem Europejskim i Komisją Europejską.
Jak informuje Belsat.eu, łączna suma grzywien, którymi ukarano Czajczyc w tym roku, wynosi prawie 15 tys. zł.