O sprawie Kaźmierczak poinformował na swoim blogu. Jak podaje, powiadomił o zdarzeniu Małopolski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej w Krakowie, a następnie, zgodnie z zaleceniami, złożył zawiadomienie o przestępstwie na policji w Poznaniu. „Zostałem przesłuchany, przeprowadzono oględziny kryminalistyczne. Sprawa jest na wstępnym etapie, z uwagi na to nie podaję szczegółów” – napisał Kaźmierczak. Jego zdaniem próba podpalenia wiąże się ze sprawą dziennikarza „Gazety Poznańskiej” Jarosława Ziętary.
Zapytaliśmy biuro prasowe policji w Poznaniu, czy otrzymali zawiadomienie o przestępstwie i na jakim etapie znajduje się śledztwo. Czekamy na odpowiedź.