Złożenie przez władze Ruchu wniosku o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego to reakcja na dwa wnioski dotyczące spółki, które w ostatnich tygodniach skierowały do sądu firmy z Grupy ZPR Media: Time chce postępowania sanacyjnego, a ZPR Media – ogłoszenia upadłości Ruchu.
W wydanym w sobotę komunikacie prasowym zarząd Ruchu przypomina, że od dłuższego czasu prowadził ze swoimi największymi wierzycielami – wydawcami zrzeszonymi w Izbie Wydawców Prasy i Alior Bankiem – rozmowy o pozasądowym porozumieniu określającym plan restrukturyzacji spółki i spłaty przez nią zadłużenia w ciągu kilku lat.
– Według wszelkich analiz, jest to najskuteczniejsza i najbezpieczniejsza dla wierzycieli i Spółki ścieżka restrukturyzacji. Wydawcy, Alior Bank i Ruch S.A. powierzyli przygotowanie planu restrukturyzacji renomowanej firmie audytorskiej KPMG wyspecjalizowanej w tego typu projektach. 23 sierpnia br. został przyjęty raport I fazy projektu, a na 25 września br. ma być gotowy raport II fazy zawierający ramowy biznes plan i rekomendacje kierunków restrukturyzacji – opisano w komunikacie.
Według kierownictwa Ruchu złożenie przez spółki z Grupy ZPR Media wniosków o upadłość i sanację „niweczy w dużej mierze te wysiłki, narażając Ruch S.A., wierzycieli, w tym samych wnioskodawców, naszych kontrahentów, pracowników i współpracowników na poważne finansowe konsekwencje”.
– Sanacja, a tym bardziej upadłość, nigdy nie jest skutecznym środkiem dochodzenia roszczeń w sytuacji, gdy dłużnik jest normalnie funkcjonującą firmą, w której tylko jeden segment – kolportaż prasy wymaga restrukturyzacji i to w głównej mierze z powodu uwarunkowań rynkowych. Pozostałe obszary, tj. detal, usługi kurierskie i logistyczne są rentowne – podkreśla zarząd Ruchu.
Ruch: przyspieszone postępowanie układowe korzystniejsze od sanacji i upadłości
W tej sytuacji zarząd Ruchu w piątek złożył w sądzie wniosek o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego w celu zawarcia układu częściowego.
– Układ częściowy ma na celu ograniczenie działań restrukturyzacyjnych tylko do grona największych Wydawców, których wierzytelności przekraczają kwotę 1 mln zł. Są to w dużej mierze ci Wydawcy, którzy do tej pory uczestniczyli w ww. rozmowach z Alior Bankiem i Ruch S.A. Celem Spółki jest przy tym oparcie docelowego planu restrukturyzacji na wynikach prac KPMG. Plan musiałby też oczywiście zostać poparty przez Alior Bank – największego wierzyciela Spółki – opisano w oświadczeniu.
Według władz firmy taki ruch ma na celu „minimalizację szkód wywołanych przez złożone wnioski (przez Grupę ZPR Media – przyp.), w tym ochronę interesów zarówno wierzycieli, jak i pozostałych kontrahentów, dostawców towarów do sieci sprzedaży detalicznej, pracowników, firm i osób świadczących usługi dla Spółki m.in. tysięcy agentów działających w punktach sprzedaży detalicznej i setek małych firm logistycznych oraz mniejszych Wydawców”.
Kluczowa postawa Alior Banku
W komunikacie zaznaczono, że przyspieszone postępowanie układowe nie będzie obejmować małych i średnich wydawców oraz kontrahentów Ruchu z obszaru detalicznego, logistyki i usług kurierskich. Zarząd spółki zapowiedział, że „podejmie wszystkie możliwe działania, w tym przede wszystkim we współpracy z Alior Bankiem, którego postawa jest w tym momencie kluczowa, aby zapewnić Spółce warunki do normalnego funkcjonowania”.
Dodał, że chce, żeby plan restrukturyzacji został zaakceptowany przez dużych wydawców i Alior Bank „możliwie jak najszybciej, nie później niż do końca listopada br.”.
Ruch niektórym wydawcom zalega z płatnością 40 proc. obrotów
Z kolei 23 sierpnia prezes Ruchu Igor Chałupiec wysłał m.in. do zarządu Izby Wydawców Prasy. Szef firmy zwrócił uwagę, że ostatnie są do nie kierowane od poszczególnych wydawców pisemne i ustne wnioski dotyczące płatności.
– W sytuacji utrzymującej się luki płynnościowej naszej Spółki i braku środków na realizację wszystkich płatności, kwestie te budzą wiele emocji po obu stronach, a w szczególności po stronie danego Wydawcy, co oczywiście rozumiemy. Żądania kierowane przez różnych Wydawców jednak wzajemnie się wykluczają. Oderwane od kontekstu rozmów w ramach Izby Wydawców Prasy postulaty indywidualnych spłat zobowiązań wobec poszczególnych Wydawców są zatem niemożliwe do zrealizowania – stwierdził Chałupiec.
Ponadto ujawnił, że poziom zobowiązań spółki wobec poszczególnych wydawców jest różny. – Dla przykładu są Wydawcy, gdzie wskaźnik zaangażowania finansowego (wyrażony jako udział poziomu zadłużenia w wartości obrotu rocznego netto) jest na poziomie bliskim 10%, a jednocześnie są Wydawcy, gdzie ten wskaźnik osiąga poziom blisko 40%. – opisał. – W naszej ocenie te dysproporcje powinny zostać stopniowo (ale w stosunkowo krótkim okresie) wyeliminowane, tak by relacje pomiędzy udziałem w sprzedaży i udziałem w saldzie zobowiązań były dla kluczowych Wydawców na zbliżonym poziomie – dodał prezes Ruchu. Firma zaznacza, że należności te dotyczą pism ukazujących się z różną periodycznością i mają różne okresy spłaty.
– Tym samym zwracamy się do Państwa z prośbą o uzgodnienie pomiędzy wierzycielami – Wydawcami (o ile oczywiście byłoby to prawnie dopuszczalne), czy możliwe byłoby podjęcie przez Państwa ustaleń w rym zakresie, przynajmniej do czasu zakończenia negocjacji w zakresie zawarcia porozumienia dotyczącego standstill. Ze swej strony postaramy się wdrażać taką zasadę w polityce płatności. Naszym zdaniem będzie to sprzyjać transparencji relacji pomiędzy naszą Spółką a wierzycielami – dodał Igor Chałupiec.
Zła sytuacja finansowa Ruchu
Zajmujący się dystrybucją prasy Ruch od miesięcy zalega z płatnościami dla wydawnictw i próbuje renegocjować warunki umów. W lipcu Agora zdecydowała o dokonaniu odpisu 13,6 mln zł należności przeterminowanych, zagrożonych prawdopodobieństwem nieściągalności ich od Ruchu. Ponadto ograniczyła współpracę z tą spółką, a rozszerzyła z Garmond Press, dzięki czemu „Gazeta Wyborcza” jest obecnie dostępna we wszystkich placówkach Poczty Polskiej.
Marek Frąckowiak, dyrektor generalny Izby Wydawców Prasy przekazał nam jakiś czas temu, że informacje o zaległościach płatniczych Ruch wobec wydawców znane są Izbie od wielu miesięcy. – Był to przedmiot rozmów zarządu Izby z władzami Ruchu, m.in. w trakcie spotkań w pierwszym półroczu. Omawiano ten problem także na zorganizowanym przez Ruch i z inicjatywy Izby – szerokim spotkaniu z wydawcami w marcu br. – opowiadał w Frąckowiak rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
Ruch miał przedstawić plan spłaty zadłużenia, ale większość przedstawicieli rynku go nie zaakceptowała. Brak ustaleń miał być potwierdzany także w piśmie wysłanym do członków Izby Wydawców Prasy, w którym zawarto informację, że „powoływanie się przez Ruch w treści porozumień przedkładanych do podpisu wydawcom na uzgodnienia pomiędzy Ruchem i Izbą jest bezpodstawne i nieuprawnione”.
Rzeczniczka prasowa Ruchu Joanna Dzwonkowska pytana kilka tygodni temu przez Wirtualnemedia.pl, na jakim etapie są prace nad porozumieniem z wydawcami, odpowiedziała tylko: – Każda ze stron wie, że musimy znaleźć systemowe rozwiązania, które będzie odpowiedzą na stale spadający rynek prasy oraz rosnące koszty kolportażu, spowodowane wzrostem cen paliw i kosztów pracy. Przedstawiliśmy wydawcom plan działań, który w kolejnym etapie oceni niezależna firma audytorska KPMG.
Spadają przychody i rosną zobowiązania
Zobowiązania krótkoterminowe Ruchu w 2017 roku wyniosły 551,1 mln zł – to wzrost o ok. 100 mln złotych, natomiast przychody spadły z 1,46 do 1,34 mld zł. Spółka jest zadłużona w Alior Banku na 82,2 mln zł. W zeszłym roku kredyt udało się zredukować o 6,7 mln zł dzięki sprzedaży 11 nieruchomości. 83,5 mln zł mają stanowić gwarancje udzielone przez bank – w większości na zabezpieczenie płatności z tytułu zakupionych towarów. Natomiast zarząd spółki uważa, że segment detaliczny jest rentowny – EBITDA za 2017 r. wyniosła 19,2 mln zł.
Obecnie Ruch ma 1700 własnych kiosków i 500 wynajmowanych obiektów, które generują 60 proc. wszystkich przychodów spółki.