Przypomnijmy, że w lipcu Cezary Łazarewicz opisał na swoim profilu na Facebooku rozmowę z pracownikiem Telewizji Polskiej, który mówił, że w TVP jest czarna lista z nazwiskami osób, których nie można zapraszać do studia. Telewizja Polska temu zaprzecza.
RPO w piśmie do prezesa TVP prosi o wyjaśnienia w tej sprawie. „Przekazywanie społeczeństwu różnorodnych informacji – w tym również poglądów kontrowersyjnych, czy skłaniających do dyskusji społecznej – ma istotny wpływ na jakość prezentowanych przez media informacji i jest warunkiem wypełniania przez nie swej misji” – napisał Bodnar.
W innym piśmie, do Wojciecha Surmacza, prezesa Polskiej Agencji Prasowej, RPO pyta, dlaczego kierownictwo PAP poleciło usunąć z serwisu agencji depeszę, w której prezes Narodowego Banku Polskiego krytykował projekt ustawy o pracowniczych planach kapitałowych przygotowany przez Ministerstwo Finansów. Autor tekstu Aleksander Pudłowski uznał to za cenzurę i w proteście odszedł z PAP.
„Niezagwarantowanie dziennikarzom możliwości wykonywania swojej pracy bez nacisków i niepotrzebnej ingerencji budzi wątpliwości RPO, przede wszystkim pod kątem możliwości naruszenia zasady wolności prasy i innych środków masowego przekazu oraz konstytucyjnej wolności wyrażania poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji, dotyczących spraw będących przedmiotem publicznego zainteresowania i mających publiczne znaczenie” – napisał Adam Bodnar.