Samodzielna Sekcja Prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie poinformowała we wtorek, że prokurator Prokuratury Rejonowej w Piasecznie złożył sprzeciw od wyroku nakazowego wydanego 25 lipca. Sprzeciw został przyjęty, co oznacza, że wyrok nakazowy stracił moc, a sprawa podlega rozpoznaniu na zasadach ogólnych.
Piotr Najsztub został skazany za spowodowanie wypadku 5 października 2017 roku w Konstancinie-Jeziornie. Obrażenia odniosła wtedy 77-letnia kobieta. Sąd zobowiązał Najsztuba do zapłacenia 6 tys. zł grzywny, 10 tys. zł nawiązki dla pokrzywdzonej i opłacenia ponad 5 tys. zł kosztów sądowych.
Prokuratura wniosła sprzeciw od tej decyzji, argumentując to m.in. brakiem ubezpieczenia i aktualnego badania technicznego oraz niesprawnością pojazdu. Ponadto Najsztub od 30 czerwca 2009 r. miał zatrzymane w trybie administracyjnym prawo jazdy. Zdaniem prokuratury, są to okoliczności, które wskazują, że Najsztub „przejawia lekceważący stosunek do obowiązujących przepisów drogowych i bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego. W tym stanie rzeczy orzeczenie wobec niego kary grzywny nie spełniłoby celów i funkcji kary”.
W sprawie Najsztuba stanowisko zajął także minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro, który w mediach społecznościowych podkreślił, że „wypadki się zdarzają, ale Polacy oczekują, że prawo będzie równe dla wszystkich bez względu na to, czy sprawca to osoba znana czy nie…”.
Piotrowi Najsztubowi grozi do trzech lat pozbawienia wolności. Dziennikarz zgodził się na publikację jego danych i wizerunku.