Pytlakowski i Fusek powiesili kartę z „PZPR” na biurze poselskim Czabańskiego i sami donieśli o tym policji

Piotr Pytlakowski

W niedzielę dziennikarze Piotr Pytlakowski i Wojciech Fusek z trzema innymi osobami umieścili kartki z napisem „PZPR” na biurze poselskim Krzysztofa Czabańskiego i sami zawiadomili o tym policję. Zrobili to w geście solidarności z Elżbietą Podleśną, której za napisanie „PZPR” na innych biurach poselskich Czabańskiego postawiono zarzut propagowania ustroju totalitarnego.

Pytlakowski i Fusek przyjechali przed biuro poselskim Krzysztofa Czabańskiego w Osięcinach w województwie kujawsko-pomorskim razem z trzema innymi osobami. – To osoby uczestniczące w protestach w obronie sądów, Sądu Najwyższego, przeciw łamaniu konstytucji – opisuje Piotr Pytlakowski w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

Zawiesili kartki z napisem „PZPR” i zawiadomili o tym najbliższą komendę policji mieszczącą się w Radziejowie. – Chcieliśmy uniknąć sytuacji, kiedy możemy coś uszkodzić lub spowodować jakieś straty. Zrobiliśmy to bardzo delikatnie, przyczepiliśmy po prostu kartki, które łatwo usunąć. Technik policyjny to zrobił i są teraz dowodem w sprawie – mówi nam Pytlakowski.

Cała piątka złożyła wyjaśnienia na komendzie w Radziejowie. Na razie mają status świadków.

– Postanowiliśmy to zrobić w odruchu solidarności z Elżbietą Podleśną. Skoro z powodu napisania „PZPR”, co ma piętnować totalitarne inklinacje rządzących, osoba słyszy zarzut propagowania ustroju totalitarnego – tłumaczy nam Piotr Pytlakowski. – Wydaje się to tak absurdalne, że uznaliśmy, że należy sprawdzić, że rzeczywiście każdy, kto przypomni rządzącym przeszłość w PZPR, usłyszy zarzut prokuratorski – dodaje.

Podleśna z zarzutem prokuratorskim za napisanie „PZPR” na biurze Czabańskiego

Tydzień temu Elżbieta Podleśna na szybach innych biur poselskich Krzysztofa Czabańskiego, w Golubiu-Dobrzyniu i do Wąbrzeźnie, napisała sprayem „PZPR”, a na chodniku: „Czas na sąd ostateczny”. Następnego dnia policjanci przeszukali jej samochód, starając się znaleźć spray. Prokurator rejonowy w Wąbrzeźnie postawił kobiecie zarzut propagowania ustroju totalitarnego, za co zgodnie z art. 256 Kodeksu karnego grozi grzywna, ograniczenie wolności lub do dwóch lat więzienia.

Dlaczego Podleśna napisała „PZPR” na biurach Krzysztofa Czabańskiego? Polityk w latach 1967–1980 należał do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, był też członkiem Związku Młodzieży Socjalistycznej. Po odejściu z PZPR wstąpił do Solidarności, w latach 80. działał w prasie podziemnej.

Posłem jest od jesieni 2015 roku, został wybrany w okręgu toruńskim. Początkowo był wiceministrem kultury, a w połowie 2016 roku został przewodniczącym Rady Mediów Narodowych zajmującej się m.in. powoływaniem i odwoływaniem władz firm mediów publicznych.

Piotr Pytlakowski w manifestacjach Obywateli RP

W ostatnich miesiącach Piotr Pytlakowski wiele razy brał udział w demonstracjach organizowanych przez Obywateli RP, w których starano się zablokować marsze narodowców. 15 sierpnia ub.r. był wśród blokujących pochód Młodzieży Wszechpolskiej i ONR-u, został wtedy siłą wyniesiony z ulicy przez policjantów. Podobnie było 1 maja br., kiedy Obywatele RP starali się zablokować przemarsz czterech organizacji nacjonalistycznych.

– Mam osobiste powody do niechęci wobec narodowców. Władza jest głucha na krytykę w mediach, więc dziennikarz ma prawo do prezentowania swoich poglądów nie tylko na łamach tytułu w którym pracuje – tłumaczył Pytlakowski portalowi Wirtualnemedia.pl w sierpniu ub.r.

Z kolei Wojciech Fusek od 1991 do 2016 roku pracował w „Gazecie Wyborczej”, m.in. jako szef „Gazety Stołecznej”, dyrektor operacyjny oddziałów regionalnych „GW”, dyrektor wydawniczy „GW” oraz zastępca redaktora naczelnego. Jesienią ub.r. objął funkcję szefa rozwoju strategii płatnych treści w Grupie Onet-RAS Polska.

Napisy na czterech biurach Czabańskiego

W niedzielę napisy „PZPR”, pojawiły się łącznie na czterech biurach poselskich Krzysztofa Czabańskiego. W każdym przypadku była to forma protestu przeciw postawieniu zarzutu Elżbiecie Podleśnej.

– Bojówkarze z Warszawy jak powiedzieli „Gazecie Wyborczej” dotarli dziś także do moich 4 z 5 istniejących biur w okręgu toruńsko-włocławskim. Poszli na łatwiznę – mam w okręgu 9 (słownie: dziewięć) biur – skomentował Czabański w niedzielę wieczorem na Twitterze.

Bojówkarze z Warszawy jak powiedzieli @gazeta_wyborcza dotarli dziś także do moich 4 z 5 istniejących biur w okręgu toruńsko-włocławskim. Poszli na łatwiznę – mam w okręgu 9 (słownie: dziewięć) biur https://t.co/YCyhE2kyrs

— Krzysztof Czabański (@CzabanskiK) 29 lipca 2018

Z kolei na elewacji siedziby warszawskich struktur PiS i biura poselskiego Mariusza Kamińskiego (ministra koordynującego służby specjalne) ktoś napisał: „PZPR+”.