– Trybunał oddalił odwołanie Orange Polska od wyroku Sądu Unii Europejskiej podtrzymując karę w pierwotnej wysokości 127,6 milionów euro. Wyrok jest ostateczny, kara zostanie przez Orange Polska zapłacona i będzie powiększona o odsetki w wysokości 23,7 milionów euro na dzień 30 czerwca 2018 r. -poinformował telekom w komunikacie giełdowym.
Karę w wysokości 127,6 mln euro nałożyła na Orange Polska w 2011 roku Komisja Europejska. Uznała, że telekom nadużywał pozycji dominującej w segmencie szerokopasmowego dostępu do internetu, utrudniając innym operatorom dostęp do swojej infrastruktury.
Najgłośniej było o sporze w tej sprawie Orange z Netią. Telekomy jesienią 2014 roku zawarły ugodę, na mocy której Orange zapłacił Netii 145 mln zł netto. Ustalono, że dopłaci dodatkowo kwotę, jeśli grzywna od Komisji Europejskiej zostanie unieważniona lub obniżona do kwoty mniej niż 112 mln euro.
Pomarańczowy operator od decyzji KE odwołał się do Sądu Unii Europejskiej, który oddalił apelację i utrzymał grzywnę. Wtedy Orange skierował odwołanie do Trybunału Sprawiedliwości UE.
W minionym półroczu Orange Polska zanotował spadek wpływów sprzedażowych o 2,2 proc. do 5,53 mld zł oraz 54 mln zł zysku (wobec 110 mln zł rok wcześniej). Na inwestycje wydał 939 mln zł.
Spółka utworzyła rezerwę na wypadek uprawomocnienia się grzywny nałożonej przez Komisję Europejską. W opublikowanym we wtorek raporcie finansowym z pierwszej połowy br. podano, że w ramach tej rezerwy 26 mln euro przechowywano w tej walucie.
Pod koniec kwietnia br. akcjonariusze Orange Polska (większościowym jest Orange SA kontrolowany przez France Telecom) zdecydowali, że m.in. z uwagi na możliwość uprawomocnienia się grzywny spółka nie wypłaci w br. dywidendy.