Ewa Ivanowa, dziennikarka „Gazety Wyborczej” poinformowała, że jej maile do Ministerstwa Sprawiedliwości są z automatu odrzucane. Resort zaprzecza i tłumaczy to względami technicznymi. – Co najmniej jeden z serwerów poczty należący do pracodawcy red. Iwanowej znajduje się na ogólnodostępnych blacklistach spamowych funkcjonujących w sieci internet – czytamy w oświadczeniu Ministerstwa Sprawiedliwości, przesłanym do portalu Wirtualnemedia.pl.
Całą sytuację dziennikarka opisała w piątek przed południem na Twitterze. Zamieściła tam zrzut ekranu, zawierający treść automatycznej odpowiedzi wysłanej z adresu biura prasowego Ministerstwa Sprawiedliwości. Wynika z niego, że adres IP (numer identyfikujący komputer podłączony do internetu), z którego wysłała resortowi e-mail, został zamieszczony na „czarnej liście”. Oznacza to, że do ministerstwa nie dochodzą wysyłane za jego pośrednictwem wiadomości.
Panie rzeczniku @JanKanthak czy ministerstwo sprawiedliwości @MS_GOV_PL ma czarną listę dziennikarzy? Dlaczego blokują Państwo wiadomości ? To retorsje za ostatnie pytania? pic.twitter.com/r11jrRy0lI
— Ewa Ivanova (@EwaIvanova) 13 lipca 2018
W odpowiedzi na pytania portalu Wirtualnemedia.pl biuro prasowe resortu sprawiedliwości tłumaczy, że blokadę nałożono ze względów technicznych. – Ministerstwo Sprawiedliwości nie blokuje żadnych kont dziennikarzy. Nasi informatycy sprawdzili ten przypadek i z ich ustaleń wynika, że co najmniej jeden z serwerów poczty należący do pracodawcy red. Iwanowej znajduje się na ogólnodostępnych blacklistach spamowych funkcjonujących w sieci internet. Może to spowodować odrzucanie wiadomości email wysyłanych do podmiotów zewnętrznych – odpowiedziało portalowi Wirtualnemedia.pl biuro prasowe Ministerstwa Sprawiedliwości.
Resort dodaje, że sytuację wyjaśniono już z Ewą Ivanową. Na Twitterze dziennikarce odpowiedział rzecznik ministerstwa, Jan Kanthak. – Sugerujemy kontakt z obsługą informatyczną Państwa korporacji – napisał rzecznik.
Pani redaktor, oczywiście nie blokujemy żadnych kont dziennikarzy. Nasi informatycy sprawdzili Pani przypadek i z ich ustaleń wynika, że co najmniej jeden z Państwa serwerów poczty znajduje się na ogólnodostępnych blacklistach spamowych znajdujących się w sieci internet 1/2
— Jan Kanthak (@JanKanthak) 13 lipca 2018
2/2 Można to sprawdzić na stronie np. https://t.co/OBgiCM2hRg. Może to spowodować odrzucanie wiadomości e-mail wysyłanych do podmiotów zewnętrznych. Sugerujemy kontakt z obsługą informatyczną Państwa korporacji.
— Jan Kanthak (@JanKanthak) 13 lipca 2018
Ivanova w połowie ubiegłego roku pisała razem z Wojciechem Czuchnowskim z „GW” krytycznie o działalności Prokuratury Krajowej i kierującego nią Bogdana Święczkowskiego. Za swoje publikacje otrzymali wezwania przedsądowe od prokuratury oraz prokuratora Święczkowskiego, w ich obronie stanęło Towarzystwo Dziennikarskie.
Ewa Ivanova dołączyła do zespołu „Gazety Wyborczej” we wrześniu ubiegłego roku. Przygotowuje teksty do działu krajowego, gospodarczego i opinii. Wcześniej przez krótki okres współpracowała z działem prawnym „Rzeczpospolitej”, a poprzednie 11 lat była dziennikarką „Dziennika Gazety Prawnej”.