Jak dowiedział się tygodnik „Do Rzeczy”, reporter „Faktu” został pobity przez mężczyznę mieszkającego niedaleko. Obaj wcześniej się znali, a według śledczych powodem awantury były prawdopodobnie dawne spory.
Sprawca nie jest związany z władzami samorządowymi, grupami kibiców ani działającym na dolnym Śląsku państwowym koncernem KGHM. Prokuratura sprawdza możliwość udziału w awanturze dwóch innych osób.
Do pobicia doszło w środę w zeszłym miesiącu. Reporter „Faktu” opisał, że kiedy wieczorem wracał ze spaceru z psami, został pobity przez kilku mężczyzn, którzy krzyczeli do niego: „Ty policyjna kur…! To za sprawę Chruszcza”. Jeden ze sprawców został w sobotę zatrzymany przez policję.
Reporter relacjonował w „Fakcie” okoliczności śmierci radnego Pawła Chruszcza. Według nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy Chruszcz trafił na ślad afery, w którą są zamieszczani urzędnicy z Głogowa. Krótko przed śmiercią miał spotkać się w tej sprawie z agentem CBA.
Żaden ze świadków przesłuchanych w sprawie pobicia nie potwierdził, jakoby podczas awantury sprawca miał mówić reporterowi „Faktu, że to odwet za publikacje o Pawle Chruszczu.