Jaki poucza reportera TVN24: jesteście nieuczciwi, nie zadajecie tych samych pytań Tuskowi i Trzaskowskiemu

Patryk Jaki z pretensjami do Macieja Kluczki z TVN24

W sobotę podczas briefingu prasowego Patryka Jakiego dziennikarz TVN24 Maciej Kluczka zapytał go o rezygnację z funkcji przewodniczącego Komisji Weryfikacyjnej. – Zadał pan pytanie Rafałowi Trzaskowskiemu, czy zrezygnuje z mandatu posła? Jesteście nieuczciwi – odpowiedział Jaki reporterowi. Przez prawie 3 minuty polityk i dziennikarz licytowali się na argumenty.

W sobotę wiceminister sprawiedliwości i kandydat na prezydenta Warszawy z ramienia PiS Patryk Jaki zorganizował na warszawskiej Pradze piłkarski piknik „Zagraj z Patrykiem Jakim”. W evencie brali udział warszawscy radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Marek Citko, były piłkarz polskiej reprezentacji. Wydarzenie relacjonowała na żywo TVP Info.

Podczas briefingu dziennikarz TVN24 Maciej Kluczka poprosił Patryka Jakiego o komentarz do sondażu dla „Rzeczpospolitej”, w którym większość respondentów opowiedziała się za rezygnacją Jakiego z przewodniczenia Komisji Weryfikacyjnej. – Żeby nie wykorzystywać instytucji publicznej w stricte partyjnej sprawie – argumentował swoje pytanie Kluczka.

3 minuty potyczki słownej Jakiego z dziennikarzem TVN24

Polityk PiS odpowiedział Kluczce, że skoro pojawia się postulat rezygnacji z funkcji publicznych to zrezygnować powinni wszyscy kandydaci. – W związku z tym apeluję: jeżeli Rafał Trzaskowski zrezygnuje z funkcji publicznej jaką pełni, czyli złoży mandat posła to wtedy ja złożę funkcję przewodniczącego Komisji Weryfikacyjnej. Ale żeby wszystko było równe to najpierw mój kontrkandydat, a potem ja to zrobię – wyjaśniał.

– Tylko że komisja ma charakter stricte warszawski, kampania jest warszawska, a posłowanie dotyczy całego kraju – dopytywał reporter. – Jak długo jest pan dziennikarzem, jeżeli mogę pana zapytać? – zapytał Patryk Jaki. – No, z 6-7 lat. – Czy zapytał pan kiedyś Donalda Tuska o to, czy podczas swojej kampanii wyborczej zrezygnuje z funkcji premiera? – pytał wiceminister sprawiedliwości Macieja Kluczkę. – Nie miałem okazji rozmawiać z Donaldem Tuskiem – odparł Kluczka.

Wiceminister wypomniał dziennikarzowi brak zainteresowania tematem, o który został zapytany kiedy Donald Tusk i Ewa Kopacz jako szefowie rządu prowadzili kampanie wyborcze. – Nikt nie zadał tego pytania z TVN24 Donaldowi Tuskowi. Jeżeli mamy być uczciwi to proszę bardzo – jeżeli rezygnujemy z funkcji publicznych, bo zbliża się kampania wyborcza to dlaczego pani Ewa Kopacz nie zrezygnowała z funkcji premiera na czas kampanii wyborczej? Dlaczego pan Donald Tusk nie zrezygnował z funkcji premiera? Dlaczego TVN wtedy o to nie pytał? – pytał dalej Patryk Jaki.

– Myślę, że pytaliśmy, ale je teraz pytam pana, bo jestem tu z panem – odpowiedział Maciej Kluczka z TVN24. – Kartki mu się skleiły – zażartował Marek Citko. – A założy się pan ze mną, że nie pytał?- Czy odpowie pan na pytanie? – wymienili się pytaniami Jaki i Kluczka. – Maciej Kluczka, dziennikarz telewizji TVN24. Pytam Patryka Jakiego – pouczył stanowczo polityka reporter.

– Inaczej zrobimy: jeżeli przyniesie mi pan materiał, który pokazuje, że TVN pytał premiera Donalda Tuska, czy zrezygnuje z funkcji premiera na czas prowadzenia kampanii to ja wtedy rezygnuję z funkcji. Ale obawiam się, że takiego materiału nie ma. Dlatego nie traktujecie wszystkich równo – stwierdził Jaki.

Kluczka odparł, że nie zadaje teraz pytań o polityków PO. – Ja tylko pytam, czy pan zrezygnuje, a nie odnoszę się do polityków Platformy. Gdyby tu byli tobym ich pytał – skomentował dziennikarz. – To odpowiedziałem panu na pytanie. Moja odpowiedź brzmi: chciałbym, aby wszyscy w życiu publicznym byli traktowani równo. W związku z powyższym jeżeli ja się z kimś mierzę w kampanii wyborczej to jeżeli rezygnujemy z funkcji publicznych to rezygnujemy wszyscy – powtórzył Jaki.

– Czy zadał pan pytanie Rafałowi Trzaskowskiemu, czy zrezygnuje z mandatu posła? – dopytywał reportera TVN24 kandydat PiS na prezydenta Warszawy. – Jeśli tylko będę rozmawiał z Rafałem Trzaskowskim – odpowiedział mu Maciej Kluczka. – Rozmawiał pan wielokrotnie, widziałem pana na jego konferencjach. Czy zadał pan mu to pytanie? – naciskał Jaki. – Nie, nie byłem ostatnio na konferencjach Rafała Trzaskowskiego. Byli koledzy – kontrował Kluczka. – Był pan wielokrotnie – twierdził polityk.

– Ale panie ministrze, to też nie jest uczciwe z pana strony, tak? Bo jeżeli ja bym rozmawiał tobym rozmawiał – stwierdził reporter TVN24. – Ale czy zgodzi się pan ze mną, że jeżeli chcemy traktować wszystkich równo, to obie osoby powinny rezygnować z funkcji publicznych? – Oczywiście – zgodził się Maciej Kluczka.

– W związku z tym zadaję pytanie: czy TVN kiedykolwiek pytał Rafała Trzaskowskiego czy zrezygnuje z mandatu posła? – dopytywał Patryk Jaki. – Nie mam teraz archiwum w głowie, ale panie ministrze… – próbował zadać pytanie dziennikarz. – A czy chce się pan ze mną założyć, że nie? – zaproponował Jaki. – Nie będę się teraz z panem zakładać – odparł Maciej Kluczka. – Bo nie pytaliście, dlatego jesteście nieuczciwi. Bardzo dziękuję, idziemy grać w piłkę – zakończył Jaki i odszedł od dziennikarzy. – Wie pan co, ad personam argument – rzucił na koniec dziennikarz TVN24.

„Pan minister znowu na mnie nakrzyczał i zwyzywał”

Po zakończeniu briefingu reporter skomentował na Facebooku zachowanie Patryka Jakiego. – A pan minister znowu na mnie nakrzyczał i zwyzywał. A ja tylko grzecznie pytałem… Panie Kandydacie, Panie Ministrze – przykro mi teraz. Sobotnie popołudnie, pan na boisku, ja w pracy, a Pan dla mnie niemiły. Rozumiem, że Pan Kandydat wolałby tylko łatwe pytania ale dziennikarze to nie stojaki do mikrofonów! Panie Ministrze, nie tak to działa! Przynajmniej ja się na to nie piszę. Pan Minister wybiega, to może przemyśli. Sport to zawsze dobre rozwiązanie. Za to – szacunek – napisał Maciej Kluczka.

Przed pracą w TVN24 Maciej Kluczka krótko był związany z Polskim Radiem 24, a o rozstaniu zdecydowało kierownictwo PR24. Poprzednio pracował w poznańskiej rozgłośni Polskiego Radia – Radiu Merkury (obecnie zmieniającym nazwę na Radio Poznań). Rozstał się z nią w lutym br., po tym jak w rozmowie z europosłem PiS Ryszardem Czarneckim zapytał m.in. o wykształcenie jego syna i częste nieobecności polityka na dyżurach poselskich. Kluczka twierdził, że krótko po wywiadzie Czarnecki zadzwonił do niego z pretensjami o te pytania. Potem dziennikarz został odsunięty od rozmów z politykami. Prezes stacji Filip Rdesiński zapewniał, że Kluczka jest na zwolnieniu chorobowym.

Warto dodać, że Patrykowi Jakiemu zdarza się krytykować dziennikarzy i stację TVN24. Ostatnio TVP Info wykorzystała to w swoim spocie autopromocyjnym.