We wtorek wieczorem informowano, że dziennikarz został zastrzelony we własnym mieszkaniu w Kijowie. W środę Babczenko pojawił się na środowej konferencji prasowej w Kijowie wraz z szefem Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) Wasylem Hrycakiem oraz prokuratorem generalnym Jurijem Łucenką. Dziennikarz przyznał, że zamach na niego rzeczywiście był przygotowywany i że zgodził się na udział w operacji SBU, by ująć jego organizatorów i wykonawców.
Hrycak ujawnił, że zatrzymano już organizatora zabójstwa, który jest obywatelem Ukrainy. Do wykonania zlecenia wynajął on innego Ukraińca, byłego żołnierza, który uczestniczył w operacji przeciwko separatystom prorosyjskim w Donbasie. Za wykonanie zadania otrzymał on od organizatora 15 tysięcy dolarów.