Poinformował o tym na Twitterze szef działu sportowego ”GW” Radosław Leniarski. ”Stażysta nie dostał od Najmana (galę organizował Marcin Najman – przyp. red.) akredytacji na boks na Stadionie Narodowym, bo jest z @gazeta_wyborcza. Podobnie potraktowano @sportpl. Następnym razem na imprezę Najmana wyślę konia, żeby się uśmiał” – napisał Leniarski.
Antoni Partum z serwisu Sport.pl opisał, jak miał wyglądać proces akredytacyjny na Narodową Galę Boksu. ”Sport.pl to „Gazeta Wyborcza”, tak? – Nie. Powtarzam, są to odrębne redakcje. – Yyyy, ale to też Agora, tak? – Tak. – No to my nie ten, z Agorą nie ten, no nie za bardzo” – relacjonował dziennikarz.