Magdalena Ogórek, pouczona przez TVP, przeprasza za reklamowanie na Instagramie

Magdalena Ogórek, współprowadząca m.in. „W tyle wizji” w TVP Info, została pouczona przez Telewizję Polską o konieczności stosowania zasad etyki dziennikarskiej po tym, gdy Hanna Lis ujawniła, że Ogórek promuje marki na Instagramie. Ta najpierw twierdziła, że widzowie o to proszą – ale potem przeprosiła i usunęła ze zdjęć na swoim profilu oznaczenia z nazwami producentów.

Hanna Lis w poniedziałek 7 maja br. na Twitterze opublikowała zdjęcia Ogórek z Instagramu, na których zaznaczone są marki garderoby, jaką Ogórek ma na sobie. Lis zapytała: „Przypomnijcie mi: za co Aśka Racewicz straciła pracę w TVP? Było coś o lokowaniu produktu na Instagramie, o ile dobrze kojarzę…?”.

Przypomnijmy, że Joanna Racewicz została w marcu br. zawieszona w prowadzeniu „Pytania na śniadanie” w TVP 2, a biuro prasowe TVP wydało oświadczenie, w którym tę decyzję uzasadniało wykorzystaniem przez dziennikarkę marki Pytanie na śniadanie do promocji produktów „bez wiedzy i zgody kierownictwa programu”. Racewicz wkrótce potem odeszła z TVP.

Dlatego tweet Hanny Lis wywołał we wtorek dyskusję, w sieci pojawiły się inne zdjęcia z Instagramu Magdaleny Ogórek, na których oznaczyła marki swoich ubrań. Ona sama najpierw tłumaczyła w rozmowie z WP, że „bardzo ceni sobie swoich widzów”, że „informacje na jej prywatnym Instagramie są odpowiedzią na prośby wielu pań”. Po południu jednak opublikowała na Twitterze oświadczenie: „Nie współpracuję i nie prowadzę działań promocyjnych żadnych firm, których produkty kiedykolwiek kupowałam i prezentowałam w mediach społecznościowych. Pochodzenie należących do mnie rzeczy zdarzało mi się ujawniać wyłącznie w odpowiedzi na liczne zapytania zainteresowanych. Jeżeli ktokolwiek poczuł się urażony, przepraszam”.

W sprawie wypowiedziała się bowiem Telewizja Polska. Biuro prasowe TVP w odpowiedzi na pytania „Presserwisu” poinformowało, że umowa z Magdaleną Ogórek nie zawiera obostrzeń dotyczących promowania marek i lokowania produktu, „natomiast obowiązują ją, jak każdego pracownika i współpracownika TVP, powszechnie znane standardy etyki dziennikarskiej. Pani Magdalena Ogórek została pouczona o ścisłej konieczności ich stosowania i przeprosiła za działania, które mogą budzić najmniejsze podejrzenia ich naruszania”.

Jednocześnie jak wynika z naszych informacji, Jarosław Olechowski, p.o. dyrektor TAI, rozesłał do pracowników i współpracowników TVP e-mail, w którym przypomniał o stosowaniu zasad etyki dziennikarskiej, a przede wszystkim unikaniu sytuacji, które mogłyby budzić podejrzenie o zaangażowanie dziennikarzy w promowanie konkretnych firm i produktów z nieuprawnionym wykorzystaniem programów oraz marki TVP. Podkreślił, że dotyczy to również aktywności dziennikarzy w internecie.

We wtorek wieczorem Magdalena Ogórek usunęła oznaczenia marek producentów swoich ubrań i innych elementów garderoby ze zdjęć na profilu na Instagramie.