Przemysław Witkowski, wykładowca, pisarz i publicysta na stałe współpracujący m.in. z „Krytyką Polityczną”, zmarłego w sobotę 2-latka Alfie Evansa nazwał „biednym bezmózgiem z Anglii”. Skrytykowało to wielu internautów, m.in. dziennikarzy, pojawiła też petycja o wyciągnięcie konsekwencji wobec Witkowskiego przez władze wydziału Uniwersytetu Wrocławskiego, w którym wykłada.
– Dobrze bym się przyjrzał kto zakłada w Polsce te wszystkie „Alfie Polish army”, „Poland, pray for Alfie” i inne kręcące gównoburze fanpejdze wokół tego biednego bezmózga z Anglii, kto kręci klipy z własnymi dziećmi, tweetuje, bo biorąc pod uwagę, którzy politycy padali od razy na klęczki i chcieli rozpoczynać międzynarodową krucjatę, która miała odbić to biedne ciałko z rąk bezlitosnej królowej Elżbiety II to chyba jest dla każdego jasne, że w Polsce cały ten ogólnonarodowy flejm ma przykryć protest opiekunów osób niepełnosprawnych i wszyscy daliście się w niego wkręcić i ja też biorąc pod uwagę, że o tym teraz piszę – napisał Przemysław Witkowski na swoim profilu facebookowym.
Za określenie „biedny bezmózg z Anglii” Witkowskiego skrytykowało wielu internautów. Na niektóre opinie publicysta odpowiadał w komentarzach. – Na Wyspach polskich komandosów na pewno wspomogą polscy pracownicy już rozmieszczeni po całej Anglii, patrioci, którzy udawali, że pracują na rzecz brytyjskiej gospodarki, a tak naprawdę wtapiali się w angielskie społeczeństwo, żeby w odpowiednim momencie uderzyć od środka. To będzie pierwsza polska kolonia – kpił z zaangażowania Polaków w tę sprawę.
– Muszę się przyznać, że moja bezbożność, brak empatii i czarne serce mają dłuższy rodowód niż sprawa Alfiego. Już w 2005 totalnie zgrzewało mnie że zmarł Karol Wojtyła JP2na102 i tylko totalnie mnie żenował ten spektakl który drodzy rodacy urządziliście wokół jego umierania. Podejrzewam, ze gdyby chłop, na jego szczęście, nie był przytomny i wyraźnie sobie nie zażyczył niekontynuowania podtrzymywania życia, to byście go do dziś trzymali pod maszynami drodzy nekromaniacy – dodał Witkowski.
– Lewicowy publicysta „Krytyki Politycznej”, wykładowca Collegium Civitas. Z charakterystyczna dla swojego środowiska lewicową wrażliwością o Alfie Evansie pisze – „bezmózg z Anglii”. Widzę tu tylko jednego bezmózga i nie jest nim to nieszczęsne, zamordowane dziecko – skomentował na Twitterze wpis Witkowskiego Wojciech Wybranowski z „Do Rzeczy”. – Lewicowa wrażliwość – ironizowała Kamila Baranowska.
W poniedziałek opublikowano internetową pikietę do władz Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Wrocławskiego, z którym jako wykładowca współpracuje Przemysław Witkowski. Twórcy apelu chcą wyciągnięcia konsekwencji wobec Witkowskiego. – Proszę zastanowić się czy właśnie taka osoba z taką postawą ma wykładać na uczelni. Wykładowca powinien być przykładem. Tutaj tego przykładu brak – czytamy w petycji.
Petycję do wtorkowego wieczora poparło ponad 150 internautów.W notce o Przemysławie Witkowskim w serwisie Uniwersytetu Wrocławskiego napisano, że jest to członek zespołu „Krytyki Politycznej” i polskiej edycji „Le Monde diplomatique”. Pisał też teksty m.in. do „Przekroju”, „Gazety Wyborczej”, „Magazynu Miasta”, „Vice” i „Polska The Times”. Wydał trzy tomy poezji i tom esejów „Chwała Supermanom. Ideologia w popkulturze”. – W ciągu ostatnich dwóch lat prezentował współczesną sytuację polityczną w Polsce na publicznych wykładach w Londynie, Atenach, Pradze, Berlinie, Lipsku, Dreźnie i Budapeszcie – dodano w notce.