– Jacek Sobala po wnikliwym zapoznaniu się ze sprawą proponuje wszystkim zainteresowanym stronom, aby wyciszyły emocje. Nie zawieszamy Redaktora Dudkiewicza – przekazało Polskie Radio w środę wieczorem portalowi Wirtualnemedia.pl. Wcześniej decyzję o zawieszeniu współpracy z Dudkiewiczem skrytykowało wielu dziennikarzy, m.in. z TVP i „Gazety Polskiej”.
O tym, że współpraca z nim została zawieszona minimum na miesiąc, Rafał Dudkiewicz poinformował w środę na Twitterze. – Dyrektor Polskiego Radia 24, Pan Paweł Piszczek, zakomunikował mi, że na okres przynajmniej miesiąca, zawiesza ze mną współpracę jako dziennikarzem PR24. Powodem zawieszenia współpracy ma być fakt, moich wpisów na TT, dotyczących SLD-owskiej przeszłości dr Magdaleny Ogórek – napisał.
Dziennikarz współpracuje z Polskim Radiem 24 od września 2016 roku, jest jednym z gospodarzy programu „Kulisy spraw”. Współpracę z SLD wytknął Magdalenie Ogórek miesiąc temu. Zarzucił też publicystce, że zabiegała o usunięcie go z Polskiego Radia 24.
Poprosiliśmy Polskie Radio o przekazanie uzasadnienia decyzji dotyczącej Dudkiewicza. W środę wieczorem otrzymaliśmy oświadczenie, w którym napisano, że prezes firmy Jacek Sobala „po wnikliwym zapoznaniu się ze sprawą proponuje wszystkim zainteresowanym stronom, aby wyciszyły emocje”.
– Nie zawieszamy Redaktora Dudkiewicza. Prosimy natomiast wszystkich dziennikarzy Polskiego Radia, by ich wpisy i komentarze zamieszczane w mediach społecznościowych nie nosiły znamion nękania, nie dotykały sfery prywatnej osób trzecich oraz nie naruszały standardów dziennikarskich – dodano w oświadczeniu.
Wcześniej zawieszenie współpracy z Dudkiewiczem skrytykowało na Twitterze wielu dziennikarzy – Media publiczne. Polska. 29 lat po likwidacji cenzury – skomentował Konrad Piasecki z Radia ZET. – Że-nu-ją-ce! A najbardziej haniebne dla Polskiego Radia 24 jest to, że komukolwiek przyszło do głowy, żeby zawieszać kogoś za twitty na prywatnym profilu. Przecież Rafał Dudkiewicz pisał tylko prawdę! Czym przewinił ja się pytam? – stwierdził Radosław Gruca z „Faktu”. – Partyjni funkcjonariusze rządzą mediami publicznymi jak za czasów SLD, a nawet lepsi są – ocenił Jacek Czarnecki z Radia ZET.
– To jest tak słabe, że aż ręce opadają i wszystko inne także. Zawieszanie, wyrzucanie lub wciąganie na tzw. czarną listę dziennikarzy, którzy mają własne poglądy stało się już niestety normą w mediach publicznych i cechą charakterystyczną dla #dobrazmiana – ocenił Andrzej Gajcy z Onetu. – Poglądy to niebezpieczna przypadłość – skwitował Wojciech Szacki z „Polityki”.
Historyk Sławomir Cenckiewicz poinformował, że z powodu zawieszenia Rafała Dudkiewicza, rezygnuje z zasiadania w jury konkursu Książka Historyczna Roku organizowanego przez Polskie Radio.
Decyzję dyrektora Polskiego Radia 24 skrytykowali również dziennikarze związani z tą rozgłośnią, Telewizją Polską i „Gazetą Polską”. – Czy obowiązującą linią przekazu jest teraz, że Magdalena Ogórek zawsze była bliska PiS i prawicowa? Ja pozostanę przy przekonaniu, że prawda jest taka jaka jest, nawet wówczas, gdy dla kogoś jest niewygodna. Dziennikarze zaś są specjalistami od faktów, a nie od bajek – napisał Tomasz Terlikowski, który od niedawna prowadzi w PR24 autorską audycję „Terlikowski na froncie”.
Goszczący w popołudniowym wydaniu „Debaty dnia” Marcin Fijołek z „Sieci” zaczął od skomentowania tej sprawy. Ocenił, że Rafał Dudkiewicz nie naruszył żadnych zasad, a zawieszenie współpracy z nim to decyzja niedopuszczalna, godząca w wolność dziennikarską. – Bardzo, bardzo źle się stało, że Rafał Dudkiewicz został zawieszony. Nie będę milczał w tej sprawie – napisał na Twitterze Mateusz Maranowski.
– Zawieszenie Rafała Dudkiewicza to bardzo zły i niepokojący sygnał. Wolność słowa to również wolność prowadzenia sporów – ocenił Michał Rachoń z TVP Info. – Skoro zawieszają Rafała Dudkiewicza za śmieszkowanie z zabawnych tematów, to strach pomyśleć co by było, jakby na poważnie zacząć rozmawiać – napisał Wojciech Mucha z „Gazety Polskiej”. – Nie powinno się tak dziać. Zarząd niech się nie wygłupia i Pana Rafała Dudkiewicza przywróci – skomentował Jacek Liziniewicz z „Gazety Polskiej”.
Filip Memches przywrócony do Polskiego Radia 24 po apelach dziennikarzy
W maju ub.r. zarząd Polskiego Radia odwołał wicedyrektora Polskiego Radia 24 Krzysztofa Gottesmana i zwolnił dziennikarza Filipa Memchesa, po tym jak w audycji Memchesa gościł Jan Hartman. Według prezesa firmy Jacka Sobali Hartman parę lat temu zaapelował o podjęcie dyskusji na temat legalizacji związków kazirodczych, dlatego nie powinien być zapraszany do mediów publicznych.
Decyzję szefostwa Polskiego Radia wobec Gottesmana i Memchesa skrytykowało wielu dziennikarzy, także ci związani z mediami publicznymi. Przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański poprosił Jacka Sobalę o wyjaśnienia.
Ostatecznie Filip Memches otrzymał propozycję powrotu do Polskiego Radia 24, którą przyjął. Natomiast Krzysztof Gottesman nadal jest zatrudniony w Polskim Radiu jako publicysta.