Sąd: Wtargnięcie do domu dziennikarki Trójki było nielegalne, ale…

Sąd Rejonowy w Żyrardowie uznał, że Anna Rokicińska, dziennikarka Programu III Polskiego Radia, została nielegalnie i niezasadnie zatrzymana przez policję. Sąd wskazał jednak, że działania policji przebiegły prawidłowo.

Sprawa dotyczy wydarzeń z 28 marca br., kiedy to policjanci weszli do domu dziennikarki, zakuli ją w kajdanki i dokonali przeszukania, a po trzech godzinach zorientowali się, że doszło do pomyłki.

Policjanci szukali kobiety o takim samym imieniu, mieszkającej w tej samej miejscowości, w sprawie dotyczącej wyłudzenia kredytów i cyberprzestępczości.

Na początku kwietnia prawnik Rokicińskiej złożył zażalenie w prokuraturze na działania policjantów. Żądano sprawdzenia zatrzymania pod kątem zasadności, legalności i prawidłowości. Z prokuratury sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Żyrardowie, który w poniedziałek przyznał, że zatrzymanie było nielegalne i niezasadne, ale prawidłowe.

– Dla mnie najważniejsze jest, że sąd uznał, iż działania policjantów były nielegalne i niezasadne, gdyż to otwiera mi drogę do procesu cywilnego – mówi „Presserwisowi” Anna Rokicińska. Decyzji o złożeniu pozwu jeszcze nie podjęła. – Czekam na uzasadnienie postanowienia sądu – dodaje dziennikarka.