– Zaproponowane zmiany w TVP po pierwsze by przywróciły w dłuższej perspektywie pracę twórczą w telewizji. Wtedy jest szansa na własne, autorskie programy telewizji, a nie tylko na licencje formatów z zagranicy – powiedział Czabański. Według niego wprowadzane już zmiany pomogą też „ukrócić nadmierną szczodrość” w wydawaniu pieniędzy przez TVP.
W ocenie szefa Rady pełne wdrożenie zaproponowanej reformy oraz dopilnowanie, „by dała zakładane owoce”, nie będzie łatwe. – Są już programy historycznej, pojawiają się seriale edukacyjne. To są wszystko sygnały, że telewizja się odradza w sensie programowym. Oby tak to przebiegało dalej” – podkreślił szef RMN.
Dopytywany, czy opłatę abonamentową powinna zastąpić dotacja budżetowa na rzecz mediów publicznych, Czabański ocenił, że takie rozwiązanie byłoby dobre. Jak mówił, według szacunków, którymi dysponuje RMN, „rocznie na wszystkie media publiczne potrzeba około 2,5 mld złotych”. Zastrzegł, że część z tej kwoty można by pozyskiwać ze sprzedaży reklam. – Mam nadzieję, że dotychczasowy system ulegnie zmianie możliwe szybko – dodał Czabański.
Prezes TVP Jacek Kurski mówił z kolei, że reforma struktury organizacyjnej TVP „służy temu, żeby w optymalny sposób wykorzystywać jej zasoby”. – Do tej pory było tak (…), że ta sama osoba sobie zlecała, zamawiała, produkowała, potem się rozliczała i w sumie nie było winnego, jeżeli coś poszło nie tak. Chodzi o usprawnienie i uczynienie procesów decyzyjnych w TVP najbardziej przejrzystymi – tłumaczył.
Dodał, że w ramach reformy rozdzielona zostanie „sfera programmingu od sfery produkcji i rozliczania”. Podkreślił też, że TVP chce tanio i transparentnie produkować jak najlepsze programy, odpowiadające na zapotrzebowania widzów. Kurski dodał, że pilotaż zmian, który został już wprowadzony w Teatrze Telewizji, zakończył się sukcesem.
Prezes TVP zapowiedział, że wdrażanie zmian w strukturze TVP, rozpoczęte na początku roku, zakończy się „do końca września, a najpóźniej do końca roku”. Podkreślił, że reforma jest obecnie na etapie, z którego „nie można się już cofnąć”.