SN: internet jest miejscem publicznym i lider Dumy i Nowoczesności ma być sądzony

Internet jest miejscem publicznym – uznał we wtorek Sąd Najwyższy, uchylając umorzenie sprawy przeciw Mateuszowi S., liderowi stowarzyszenia Duma i Nowoczesność. Tym samym Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląskim ponownie zbada sprawę opublikowania przez Mateusza S. w internecie homofobicznych materiałów.

O stowarzyszeniu Duma i Nowoczesność zrobiło się głośno, gdy w lesie nieopodal Wodzisławia Śląskiego w 2017 roku jego członkowie obchodzili 128. rocznicę urodzin Adolfa Hitlera, sfilmowane ukrytą kamerą przez dziennikarzy „Superwizjera” TVN i ujawnione w styczniu br. w reportażu „Polscy neonaziści”, autorstwa Bertolda Kittela, Anny Sobolewskiej i Piotra Wacowskiego.

Już w lipcu 2017 roku Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar skierował do SN kasację w innej sprawie – dotyczącej zarzutu wykroczenia, które miał popełnić lider stowarzyszenia Duma i Nowoczesność Mateusz S. Pod koniec 2016 roku opublikował on w internecie materiały, m.in. z napisem: „Zakaz pedałowania, homoseksualiści wszystkich krajów, leczcie się”. Wodzisławski sąd rejonowy umorzył sprawę. Przyznał, że rysunki przez część odbiorców mogą zostać uznane za nieprzyzwoite, ale umieszczenie ich w internecie nie jest wykroczeniem, gdyż internet nie jest miejscem publicznym.

Z argumentacją sądu rejonowego nie zgodził się SN, uznając, że internet jest miejscem publicznym. Jak mówił we wtorek sędzia SN Andrzej Ryńsk, internet stanowi pewną przestrzeń, w której zamieszczone są określone treści, zaś jeśli na stronę internetową każdy może wejść, to jest to miejsce publiczne.

Śledztwo w sprawie „obchodów” urodzin Adolfa Hitlera prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gliwicach. Zarzuty usłyszało kilka osób, w tym Mateusz S. 11 kwietnia br. gliwicka prokuratura skierowała do sądu wniosek o rozwiązanie stowarzyszenia Duma i Nowoczesność.