Policja na Twitterze obraża dziennikarkę Trójki, do domu której wtargnęła bez powodu

Sześcioro nieumundurowanych funkcjonariuszy policji weszło w środę wieczorem do domu dziennikarki Programu III Polskiego Radia Anny Rokicińskiej. Policja najpierw dziennikarkę przepraszała, a potem na oficjalnym koncie na Twitterze Polska Policja pojawił się wpis, że „dziennikarka podkręca” i „robi show”.

Jak relacjonowała Trójce dziennikarka, do jej domu nagle wpadło czterech mężczyzn i dwie kobiety, nie przedstawiając się. Dopiero później dowiedziała się, że są z policji. ”Zakuli mnie w kajdanki i zażądali ode mnie dowodu osobistego. Następnie przeszukano mój plecak, w którym znajdowały się między innymi trójkowy mikrofon i moja legitymacja prasowa” – opowiadała Anna Rokicińska. ”Nie powstrzymało to panów przed wykonywaniem dalszych czynności. Zaczęło się przeszukanie: wyrzucono wszystkie rzeczy z szaf, zabrano komórki, pendrive’y. Wszystko trwało trzy godziny, po czym pojawił się człowiek, który powiedział, że to pomyłka” – opisywała.

Okazało się, że funkcjonariusze poszukiwali kobiety o tym samym imieniu w tej samej miejscowości.

Policjanci biorący udział w akcji przeprosili za całe zdarzenie. Podobnie postąpił ich zwierzchnik.

Jednak w czwartek 30 marca pod wpisem „Rzeczpospolitej” o tej sprawie na Twitterze pojawił się komentarz wysłany z oficjalnego konta Polska Policja: „Strasznie słabe. Ta dziennikarka podkręca i robi show płacze, ale mimo wszystko przypuszczam, że niestety nasi policjanci mogli pozwolić sobie na różne gadki. Przypuszcza, że skoro w tym domu był podobno taki bałagan jak na melinie to ten wygląd uśpił ich czujność”. Wpis po kilkunastu minutach został usunięty.

Tym razem za ten komentarz przeprosił rzecznik Komendanta Głównego policji Mariusz Ciarka. „Osobiście przepraszam. To był komentarz użytkownika podany na nasz profil zupełnie OMYŁKOWO skopiowany dalej. >>Złośliwość rzeczy martwych<<„.

Policja nie ujawnia, kto prowadzi jej konto.

Przypomnijmy, że za pomawianie w komunikacie prasowym w ostatnich dniach została skazana z paragrafu 212 była rzeczniczka Ministerstwa Obrony Narodowej.