O tym, że Joanna Racewicz została zawieszona napisał ”Super Express”. ”Na swoim prywatnym profilu na Instagramie umieściła podejrzany wpis. Dotyczył on 40-dniowej diety, na której była Racewicz. Schudła na niej prawie 10 kg, więc się tym pochwaliła” – czytamy w gazecie. Według informatora ”SE” TVP uznała to za lokowanie produktu bez ich zgody.
W piątkowym wydaniu ”Pytania na śniadanie” Joannę Racewicz zastąpić ma Marzena Kawa.
Biuro prasowe TVP poinformowało, że Joanna Racewicz od 13 marca br. nie prowadzi programu ”Pytanie na śniadanie”. ”Powodem tej decyzji było wykorzystywanie przez panią redaktor Joannę Racewicz marki «Pytanie na śniadanie» do promocji produktów bez wiedzy i zgody kierownictwa programu, co powtarzało się mimo upomnień ze strony przełożonych. Działanie takie koliduje z obowiązującymi w spółce zasadami dotyczącymi reklamy i promocji, a także stoi w sprzeczności z zasadami etyki dziennikarskiej” – stwierdziła TVP.