Krzysztof Czabański o tekście „Super Expressu”: to haniebny paszkwil, nie jestem resortowym dzieckiem

Przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański

„Super Express” w piątek ujawnił, że ojciec Krzysztofa Czabańskiego, posła PiS i przewodniczącego Rady Mediów Narodowych, przez wiele lat współpracował z PRL-owskimi służbami. – Historia mojego ojca nie jest moją historią. Od wczesnego dzieciństwa wychowywała mnie samotnie moja śp. Mama. Z autorami paszkwili spotkam się w sądzie – zapowiedział Czabański.

W piątkowym wydaniu „Super Expressu” opisano akta IPN-u, według których ojciec Krzysztofa Czabańskiego od drugiej połowy lat 40. do połowy lat 80. jako źródło informacji z PRL-owskimi służbami – najpierw z Urzędem Bezpieczeństwa, a potem Służbą Bezpieczeństwa. Podano, że trzy teczki jego współpracy zawierają m.in. doniesienia, raporty oraz pokwitowania odbioru 500 i 1000 zł od funkcjonariuszy MSW.

Tekst o tym jest zapowiadany na pierwszej stronie „SE” stwierdzeniem: „Resortowe dziecko rządzi polskimi mediami”. Nawiązano w ten sposób do cyklu trzech książek Doroty Kani, Jerzego Targalskiego i Macieja Marosza „Resortowe dziecko” opisujących powiązania rodzinne różnych osób ze środowiska mediów, polityki i służb z instytucjami PRL-owskimi.

W piątek doniesienia „Super Expressu” opisało wiele serwisów internetowych.

Popołudniu do tych informacji Krzysztof Czabański odniósł się na Twitterze. – W związku z dzisiejszymi haniebnymi tekstami na mój temat różnych brukowców w prasie i internecie oświadczam, że historia mojego ojca nie jest moją historią. Od wczesnego dzieciństwa wychowywała mnie samotnie moja śp. Mama. Z autorami paszkwili spotkam się w sądzie – napisał.

Krzysztof Czabański w latach 1967-1980 należał do PZPR (pracował wtedy m.in. w „Sztandarze Młodych”,, „Literaturze” i „Kulturze”), a zaraz potem wstąpił do „Solidarności”. W latach 80. był związany m.in. prasą podziemną, a w latach 90. był m.in. zastępcą redaktora naczelnego „Tygodnika Solidarność”, redaktorem naczelnym „Expressu Wieczornego”, prezesem Polskiej Agencji Prasowej i przewodniczącym Komisji Likwidacyjnej RSW Prasa-Książka-Ruch. Jako publicysta współpracował z wieloma tytułami prasowymi.

Od połowy 2006 roku do stycznia 2009 roku był prezesem Polskiego Radia, a od października 2007 do lipca 2009 roku członkiem rady nadzorczej Telewizji Polskiej. W 2011 roku bez powodzenia startował z listy PiS do Sejmu, za to w 2015 roku uzyskał mandat posła i został powołany na funkcję wiceministra kultury. Zrezygnował z niej w lipcu 2016 roku, po tym jak z rekomendacji PiS został powołany przez Sejm do Rady Mediów Narodowych.