Piotr Gliński do szefowej Discovery: w TVN pomówienia o przyzwoleniu władz na antysemityzm

Prof. Piotr Gliński, minister kultury i dziedzictwa narodowego

Minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński zarzucił na Twitterze TVN-owi, że wczoraj na antenie stacji stwierdzono, że w Polsce panuje obecnie „podobne przyzwolenie władz” na antysemityzm, jak w marcu ’68. – Do kłamstw TVN jestem przyzwyczajony, ale chciałbym publicznie zapytać p. Katarzynę Kieli – szefową Discovery Polsca – czy aprobuje takie pomówienia swojej stacji – zapytał Gliński.

Piotr Gliński nie sprecyzował, o który konkretnie materiał pokazany wczoraj w TVN chodzi mu we wpisie.

We wczorajszym wydaniu „Faktów” znalazł jeden materiał dotyczący 50. rocznicy wydarzeń z marca 1968 roku. W relacji, autorstwa Magdy Łucyan, opisano język antysemickiej propagandy władz PRL-u, m.in. wypowiedzi Władysława Gomułki i fragmenty tekstów prasowych. Komentowali je historyk Piotr Osęka z Instytutu Studiów Politycznych PAN, były działacz antykomunistyczny Jan Lityński, prof. Dariusz Stola (dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich „Polin”) oraz historyk literatury prof. Michał Głowiński. Reporterka zaznaczyła, że jej rozmówcy ocenili, że „niestety w ostatnich tygodniach wiele razy z ust polityków padały zdania, które były łudząco podobne do języka sprzed 50 lat”. Po czym pokazano fragment wypowiedzi w RMF FM posłanki PiS Elżbiety Kruk o „V kolumnie w Polsce” (Łucyan stwierdziła, że to gomułkowskie wyrażenie) oraz słów wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego: „Teraz jest opozycja totalna, teraz jest ulica i zagranica”. Tę drugą wypowiedź zestawiono z fragmentem artykułu Zenona Kliszki, przewodniczącego klubu poselskiego PZPR i najbliższego współpracownika Władysława Gomułki.

Wcześniej wyemitowano w „Faktach” materiał Katarzyny Kolendy-Zaleskiej o briefingu działaczy Studenckiego Komitetu Antyfaszystowskiego, którzy w zeszłym tygodniu próbowali zablokować marsz ONR-u i zostali usunięci z trasy przez policjantów. – Protestowali przeciwko marszowi narodowców, twierdzą, że policjanci ich pobili 50 lat po wydarzeniach marcowych znów bije się studentów – mówią członkowie Studenckiego Komitetu Antyfaszystowskiego. Organizują konferencję i opowiadają, co ich spotkało na trasie marszu narodowców. Dostają też pełne wsparcie rektora Uniwersytetu Warszawskiego. O młodych ludziach, którym nie jest wszystko jedno, Katarzyna Kolenda-Zaleska – zapowiedziała tę relację Justyna Pochanke.

Na końcu programu znalazła się natomiast krótka informacja o tym, że Scripps Networks Interacitve, właściciel Grupy TVN, został właśnie przejęty za ok. 15 mld dolarów przez Discovery. W materiale wypowiadała się m.in. Katarzyna Kieli, prezes i dyrektor zarządzająca Discovery w regionie EMEA.

Z kolei w „Czarno na białym” w TVN24 wyemitowano w środę trwający prawie 40 minut materiał Cypriana Jopka o akcji antysemickiej władz PRL-u z 1968 roku. – Gdy przemawiał w Sali Kongresowej, zebrani skandowali: śmielej! śmielej! Ale towarzysza Gomułki zachęcać nie było trzeba, bo państwowa machina propagandowa uderzająca w Żydów była już wtedy rozpędzona. Przypomnimy, jak wyglądała propaganda, która doprowadziła do tego, że z kraju wyjechały tysiące osób. Słynne marcowe przemówienie I sekretarza KC PZPR stało się symbolem antysemickiej nagonki, ale na dobre trwała ona też w kontrolowanych przez władze mediach. Co pisała ówczesna prasa. O czym donosiły radio i telewizja i jaki to miało wpływ na Polaków? – czytamy w opisie reportażu.

Wypowiadali się w nim m.in. dziennikarze: Daniel Passent z „Polityki” i Seweryn Blumsztajn od początku lat 90. związany z „Gazetą Wyborczą”. Nie było natomiast odniesień do bieżącej sytuacji politycznej.

Przedstawiciele Discovery i Grupy TVN na razie nie odpowiedzieli na naszą prośbę o komentarz do wpisu Piotra Glińskiego.

Przypomnijmy, że w listopadzie 2016 roku Piotr Gliński w programie „Gość Wiadomości” mocno skrytykował serię materiałów „Wiadomości” w negatywnym świetle opisujących działalność niektórych organizacji pozarządowych. – Przykro mi, że w telewizji publicznej po zmianie politycznej, na którą harowałem przez wiele lat, tego rodzaju zarzuty mnie spotykają. To jakiś koszmar, dom wariatów. Państwo żeście oszaleli z tymi programami dotyczącymi organizacji pozarządowych, z tymi grafami łączącymi jakieś organizacje, pokazywanie zdjęć „przestępców” – bo tak to wygląda, jak listy osób, których się poszukuje. Robicie to w sposób skrajnie nieprofesjonalny – ocenił polityk.

Następnego dnia rozmawiał na ten temat z prezesem Telewizji Polskiej Jackiem Kurskim.