– Nagranie odbyło się we wtorek między 9 a 10 rano. Po godzinie 14 otrzymałem od Michała Dzięby wiadomość ze zdjęciem zawiadomienia do prokuratury już z pieczęcią Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Według niego ja lub inna osoba weszła w posiadanie nielegalnej dokumentacji medycznej dotyczącej jego osoby – mówi Kamil Dziubka. Zapytał on Michała Dziębę o to, czy podczas pobytu w szpitalu psychiatrycznym w Tworkach w 2015 roku przepisano mu środki farmakologiczne. Dzięba konsekwentnie temu zaprzecza. – Po prostu wykonywałem swoją pracę – tłumaczy Dziubka. Dziennikarz poinformował, że jego materiał będzie opublikowany na Onet.pl. – Zawiadomienie do prokuratury niczego nie zmienia – zapewnia dziennikarz.
Z Michałem Dziębą nie udało nam się skontaktować. Jest o nim głośno od 5 marca br., po tym jak złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Rafała Trzaskowskiego (PO), któremu zarzuca przyjęcie 150 tys. zł na nielegalne finansowanie kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego w 2009 roku. Trzaskowski ma kandydować w wyborach samorządowych na prezydenta Warszawy.