Olejniczak zaczął pracę w „GW” w 1993 roku. Rok później był już kierownikiem działu sportowego dziennika. Tę funkcję pełnił do 2012 roku, kiedy to przeszedł do sobotniego „Magazyny Świątecznego”, którego był jednym z redaktorów. 1 grudnia 2017 roku został zwolniony.
W jego obronie do szefów „Gazety Wyborczej” wspólny list napisali dziennikarze i redaktorzy dziennika – w sumie ponad 50 osób. – Zwracamy się z prośbą o cofnięcie decyzji o zwolnieniu Andrzeja Olejniczaka, jednego z najlepszych redaktorów całej „Gazety Wyborczej” – stwierdzili, przypominając, że Olejniczakowi w listopadzie ub.r. zaproponowano stanowisko szefa działu politycznego.
Jak się dowiedzieliśmy, jeszcze w grudniu ub.r. Andrzej Olejniczak złożył w warszawskim sądzie pracy pozew przeciwko Agorze, domagając się przywrócenia na poprzednie stanowisko. W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl nie chce tego potwierdzać, ani tym bardziej komentować.
Według naszych ustaleń kilka dni temu do Agory wpłynęło pismo z sądu informujące o pozwie. Spółka ma teraz czas, aby na nie odpowiedzieć. Po otrzymaniu jej stanowiska sąd będzie mógł wyznaczyć termin rozprawy. – Nie komentujemy tej sprawy, ani sprawy listu – mówi nam Nina Graboś, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej Agory.
Na początku stycznia br. „Magazynem Świątecznym” przestała kierować Aleksandra Klich, bezpośrednia przełożona Andrzeja Olejniczaka, gdy ten jeszcze pracował w redakcji. Zastąpił ją Marek Markowski, natomiast Klich zajmuje się teraz nadzorowaniem lokalnych wydań gazety oraz wspieraniem nowych projektów redakcji.