Było trochę nostalgicznie, ale nad wyraz radośnie, bo i było się z czego cieszyć. Okazało się bowiem, iż mimo upływu nieubłaganego czasu na spotkaniu było nas sporo, choć zapowiadało się więcej, a i my spodziewaliśmy się tych, którzy nie dotarli. Może chcąc nam to zrekompensować zjawili się dawno niewidziani redaktorzy: Jola Talarczyk, która po dłuższym „urlopie” chyba już na dobre wróciła do nas i oczekiwany Janek Dziadul.
Wojtek Domagała, czyniący tego wieczoru honory gospodarza witał wszystkich bardzo serdecznie. Przywołując pamięci ubiegłoroczne spotkanie, wspominał Hankę Jarosz-Jałowiecką, która była wtedy z nami.
Podczas spotkania zdaliśmy sprawę z postępu prac nad przygotowywanym przez nas, (na razie w wersji cyfrowej) słownikiem biograficznym “Śląskie środowisko dziennikarskie w latach 1945 – 2015”. Jarek Juszkiewicz w opracowanej przez siebie prezentacji emitowanej na ekranie pokazał kilka biogramów dziennikarzy, Kazimierz Krzyśków natomiast, poza informacją o urzeczywistnianiu idei powstania „Słownika…” i związanych z tym rozlicznych trudnościach, kompletowaniu biogramów, zdjęć, danych biograficznych, ew. weryfikowaniu ważnych dat z poszczególnych życiorysów, zaapelował po raz kolejny do Koleżanek i Kolegów o wypełnianie ankiet biograficznych.
Miłym akcentem było wręczenie Jankowi Dziadulowi nominacji do Nagrody Głównej „Złoty Prus” za całokształt dorobku dziennikarskiego przyznanej przez Kapitułę tej najbardziej prestiżowej nagrody dziennikarskich dokonań. Aktowi wręczenia, którego dokonał Zbyszek Szandar towarzyszył wymowny aplauz wszystkich zebranych. Koleżankom i Kolegom nie trzeba było przypominać, że publicysta prasy śląskiej i ogólnopolskiej, autor odważnej książki „Rozstrzelana kopalnia”, poświęconej dramatowi górników Wujka w pełni zasłużył na to wyróżnienie.
Wieczór uświetnił koncert kolęd w wykonaniu obdarzonego wspaniałym głosem Wojciecha Poprawy, syna naszego złożonego chorobą Kolegi Włodzimierza, który przyjechał do Katowic w zastępstwie Ojca. Znakomity tenor zaśpiewał dla nas i… z nami kilka najpiękniejszych kolęd z bogatego repertuaru.
Symbolicznie, łamiąc się opłatkiem życzyliśmy sobie wzajemnie wszystkiego co najlepsze, przede wszystkim zdrowia i wszelkiej pomyślności, a także lepszych perspektyw dla uprawianej przez nas profesji.
Nie obyło się bez okolicznościowych paczek. Dzięki hojności oddanych nam: Firmy Handlowej ROLNIK Spółki Jawnej z Mikołowa oraz ułatwiającej życie Firmy Virtu z Zawiercia – naszych niezawodnych sponsorów trafiły one do rąk wszystkich uczestników przedświątecznego spotkania.
A jak było, zobaczcie na zdjęciach Andrzeja Dyczki.
https://photos.google.com/share/AF1QipMhZIWBk6G6Q9bor5Ex8folsyOmDGu4EahnmmwE7hE95OvzmJHAhelUYvCt5XEGdQ?key=VWlURzVjWnNrVDZid2hkQXI4ZmUtN1Z6ZS1XeEFn