Ziemowit Kossakowski 14 października br. w tekście ilustrowanym zdjęciami z profilów w mediach społecznościowych protestujących wtedy lekarzy zarzucał im m.in., że narzekają na niskie zarobki, ale odbywają egzotyczne podróże i jedzą kawior.
Informacje podane przez Kossakowskiego okazały się nieprawdziwe. Autor został zawieszony w wykonywaniu obowiązków, a redaktor naczelny Tvp.info Samuel Pereira przeprosił za artykuł.
Sprawą zajęła się Komisja Etyki TVP. – Komisja uznała, że artykuł jest nierzetelny i stronniczy oraz naruszył zasady etyki dziennikarskiej TVP – mówi Dobromiła Skalska-Tittel, przewodnicząca Komisji. W stanowisku opublikowanym na stronach TVP komisja wymienia pięć punktów regulaminu, które złamał Kossakowski, m.in.: „Dziennikarz telewizji publicznej służy społeczności widzów, szanując prawdę, dobro wspólne i wolność słowa, dokłada wszelkich starań, by zachować niezależność i bezstronność” i „Dziennikarz wykazuje należytą dbałość o wyraźne oddzielenie informacji od komentarza i opinii”.
Samuel Pereira, zapytany przez nas, czy w związku z orzeczeniem komisji zwolni Kossakowskiego, napisał SMS: „Nie widzę możliwości dalszej współpracy z Ziemowitem Kossakowskim”. Pereira, jako naczelny Tvp.info, nie czuje się odpowiedzialny za opublikowanie w tym serwisie materiału Kossakowskiego. – Samo puszczenie materiału nie usprawiedliwia jego autora – odpowiada.
Od dziennikarzy TVP Info dowiedzieliśmy się, że Ziemowit Kossakowski twierdzi, iż przygotowanie materiału o lekarzach zlecił mu właśnie Samuel Pereira.
Ziemowit Kossakowski w 2014 roku startował z listy PiS w wyborach samorządowych w Warszawie. Według informacji, do których dotarł „Presserwis”, w TVP był zatrudniony jako firma zewnętrzna. Od 2016 roku pracował jako autor Tvp.info.
Z Ziemowitem Kossakowskim nie udało się nam skontaktować.