Decyzja o tym, kto zostanie prezesem PAP, miała zapaść podczas najbliższego posiedzenia Rady Mediów Narodowych, w czwartek, 23 listopada. Jedynym pewnym kandydatem na to stanowisko od połowy października br. była Jolanta Hajdasz, szefowa Centrum Monitoringu Wolności Prasy przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich. Jej kandydaturę zgłosiła rekomendowana przez Krzysztofa Czabańskiego rada nadzorcza PAP. Kandydatka została wysłuchana, a jej wizja rozwoju PAP zdobyła przychylność członków Rady. – Uważam, że to jest kandydatura bardzo mocna i bardzo dobra dla Polskiej Agencji Prasowej – mówił nam Czabański.
Jak wynika z informacji Wirtualnemedia.pl w zeszłym tygodniu Hajdasz przesłała pismo do RMN z informacją o swojej rezygnacji. W rozmowie z nami nie chciała wyjaśniła, jakie powody stały za podjęciem tej decyzji.
– Żałuję, że tak się stało. Pani Hajdasz byłaby świetnym prezesem PAP – komentuje dla Wirtualnemedia.pl Krzysztof Czabański. Informuje też, że na początku tygodnia przedstawi kolejną osobę na szefa agencji, ale kto to będzie tego nie chciał zdradzić.
W tej chwili jedynym oficjalnym kandydatem na prezesa PAP pozostaje Roman Młodkowski, zgłoszony przez Juliusza Brauna.
Na początku października poprzedni prezes PAP Artur Dmochowski najpierw został zawieszony przez radę nadzorczą Polskiej Agencji Prasowej, a kilka dni później sam zrezygnował z funkcji prezesa. Pełnił ją od maja ub.r., po tym jak wygrał konkurs przeprowadzony przez radę nadzorczą, od października ub.r. zgodnie z decyzją Rady Mediów Narodowych był jednym członkiem zarządu PAP.
W połowie października Rada Mediów Narodowych na członka zarządu firmy wybrała Hannę Myjak. Obecnie obowiązki prezesa pełni Tomasz Gziński, oddelegowany tam przez radę nadzorczą.