Kubalica wicedyrektorem TVP Sport był od 2011 roku, wcześniej był także m.in. dyrektorem biura zarządu telewizji i wicedyrektorem biura kadr. W lutym 2016 roku zrezygnował z funkcją wiceszefa sportowego kanału TVP. Wkrótce zastąpi go na tym stanowisku Marek Szkolnikowski.
– Gdy byłem na trzymiesięcznym wypowiedzeniu, prezes Jacek Kurski postanowił zwolnić mnie prędzej dyscyplinarnie za to, że komentowałem poczynania telewizji publicznej na swoim facebookowym profilu – relacjonuje nam Marian Kubalica.
Zwolniony dwa miesiące przed czasem wicedyrektor skierował sprawę do sądu. W czwartek Sąd Rejonowy w Warszawie uznał argumentację pozywającego – zostało naruszone prawo pracy, a TVP nie miała prawa zwolnić go dyscyplinarnie w trakcie trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Przyznał też Kubalicy odszkodowanie.
Wyrok nie jest prawomocny. TVP będzie się od niego odwoływać.
– Jest jednak w Polsce sprawiedliwość, Sąd zauważył, że TVP to jednak telewizja publiczna, a nie prywatna telewizja Kurskiego Jacka. Warto bronić Sądów przed zakusami polityków – informuje były wiceszef TVP Sport.
– Ten wyrok mnie satysfakcjonuje, nie spodziewałem się powrotu do telewizji na czas wypowiedzenia. Ważne, że niezawisły sąd przyznał mi rację – dodaje w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Marian Kubalica.