TVN nie obawia się dekoncentracji w mediach, TVN24 nie na sprzedaż

Jim Samples

Kierownictwo Grupy TVN nie obawia się, że zapowiadane przez rząd przepisy dotyczące ograniczenia koncentracji kapitałowej w mediach znacząco wpłyną na niej działalność. Jim Samples, prezes firmy, podkreśla, że nie jest ona zainteresowana sprzedażą kanału TVN24.

Prace nad przepisami mającymi zmniejszyć koncentrację kapitałową w segmencie mediów są prowadzone od początku br. przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego we współpracy z KRRiT i UOKiK-iem. Przygotowano już możliwe warianty zmian w prawie, które niebawem zostaną rozpatrzone przez kierownictwo obozu rządzącego.

– W tej chwili jesteśmy na etapie analizowania możliwości, które chcielibyśmy tam zastosować. Jak się na coś zdecydujemy – zaimplementujemy to do projektu – powiedział nam w poniedziałek wiceminister kultury Paweł Lewandowski. Wcześniej zaznaczył, że przepisy nie będą oparte na prostym, procentowym udziale różnych nadawców w poszczególnych segmentach rynku medialnego, tylko bardziej skomplikowanych wskaźnikach.

Przedstawiciele obozu rządzącego nie ukrywają, że te przepisy mają ograniczyć działania obcych firm, zwłaszcza wydawców prasowo-internetowych. W wypowiedziach często podkreślano, że większość dzienników regionalnych należy do Polska Press Grupy. W tym tygodniu pojawiła się nawet informacja, szybko zdementowana przez firmę, jakoby przedstawiciele skarbu państwa zaproponowali przejęcie jej od niemieckiego właściciela.

– Władza według Konstytucji RP należy do obywateli, czyli do Polaków. W związku z tym ta czwarta władza – która ma bardzo duży wpływ, bo komunikuje różne rzeczy, może zmieniać nastroje społeczne – też powinna należeć do Polaków – stwierdził Paweł Lewandowski w minionym tygodniu.

Prezes TVN: nie obawiamy się dekoncentracji

Jim Samples, prezes TVN, w wypowiedzi dla „Forbes Polska”, zapowiadającej wywiad z nim w nowym numerze miesięcznika, stwierdził, że firma nie obawia się negatywnego wpływu na jej działalność przepisów o dekoncentracji w mediach. Zwrócił uwagę, że spośród czterech największych nadawców telewizyjnych w Polsce trzech (Telewizja Polska, Polsat i Telewizja Puls) ma rodzimych właścicieli, a tylko TVN należy do zagranicznej firm (amerykańskiego Scripps Networks Interactive).

– Nie spodziewam się, żeby miało dojść do tego typu zmiany – powiedział Samples o dekoncentracji. – Mam nadzieję, że to nie stanie się barierą, która przeszkodzi nam dalej inwestować i być w Polsce – dodał, zwracając uwagę, że Scripps sporo zainwestował w działalność TVN.

Amerykański koncern jest właścicielem TVN od ponad dwóch lat, a Jim Samples kieruje firmą od lipca ub.r. Jesienią ub.r. TVN kupił sieć partnerską Gamellon, a z początkiem br. uruchomił polską wersję HGTV oraz przejął zarządzanie polskimi wersjami Food Network i Travel Channel (dyrektor programową tej ostatniej stacji została Martyna Wojciechowska). Ponadto w Warszawie zaczęto produkować treści wideo do internetu dla całego Scripps Networks.

Jim Samples jako sukcesy firmy w ostatnim czasie wymienił świetny start HGTV oraz rosnące wyniki głównego TVN i TVN24. – Jesteśmy teraz w pełni zintegrowani z amerykańską spółką, wiele relacji udało się zbudować – zaznaczył.

TVN24 nie na sprzedaż

W ostatnich miesiącach spekulowano, jakoby przedstawiciele obozu rządzącego byli zainteresowani przejęciem TVN24. Stacja – podobnie jak „Fakty” TVN – przez wielu jest uważana za krytyczną wobec obecnej władzy, w przeciwieństwie do przychylnego jej TVP Info oraz programów informacyjnych TVP1 i TVP2.

„Newsweek Polska” na początku br. podał, że Jarosław Kaczyński spotkał się w tej sprawie z menedżerami Scripps Networks Interactive, proponując kupno TVN24, który miałby zostać przekształcony w anglojęzyczną stację informującą o wydarzeniach w Polsce.

Jim Samples w rozmowie z „Forbesem” zapewnił jednak, że nie toczą się żadne rozmowy na temat sprzedaży TVN24. Prezes TVN podkreślił, że oferta programowa firmy będzie dalej składała się z trzech głównych obszarów: rozrywki, lifestylu i informacji.

Scripps z TVN zostanie kupiony przez Discovery

Na początku przyszłego roku ma zostać sfinalizowane ogłoszone w lipcu br. przejęcie Scripps Networks Interactive przez Discovery Communication. Ten ostatni koncern wyda na to 11,8 mld dolarów, w tym 8,4 mld dolarów w gotówce i 3,4 mld dolarów w swoich akcjach.

Dyrektor finansowy Discovery zapowiedział już, że po fuzji firm niektóre kanały mogą zostać zamknięte lub połączone z innymi.

W pierwszej połowie br. Scripps Networks Interactive zanotował 1,78 mld dolarów wpływów operacyjnych i 751,7 mln dolarów zysku operacyjnego przed opodatkowaniem.