Rząd chce Polska Press Grupy, wydającą większość dzienników regionalnych, co pozwoliłoby mu ominąć proces legislacyjny przy ustawie o dekoncentracji kapitału w mediach – podała „Gazeta Wyborcza”. Zaprzeczają temu zarówno Polska Press Grupy, jak wiceminister kultury Paweł Lewandowski opowiadający za projekt ustawy o dekoncentracji w mediach.
Artykuł autorstwa Ireneusza Sudaka, zamieszczony w serwisie Wyborcza.pl, informuje o propozycji, jaką mieli złożyć właścicielom Polska Press wysłannicy rządu. Sondowanie, czy transakcja może dojść do skutku, miano zlecić Funduszowi Rozwoju kontrolowanemu przez Skarb Państwa Polskiemu. – W nieformalnych i nieprotokołowanych rozmowach (miał on) zgłosił gotowość odkupienia od niemieckiego właściciela Verlagsgruppe Passau spółki Polska Press, która wydaje 20 gazet regionalnych. Strona polska miała zaproponować za Polska Press sp. z o.o. bajońskie sumy, bo kilkadziesiąt procent więcej niż wynosi szacowana wartość firmy – napisano w artykule.
W sumie może chodzić nawet o kilkaset milionów złotych. – Dla PiS byłby to plan doskonały, bo nie tylko „zrepolonizowałby” prasę lokalną jeszcze przed przyszłorocznymi wyborami samorządowymi, ale zrobiłby to bez konieczności wprowadzania ustawy, która na pewno spotkałaby się z międzynarodową krytyką. A tak, wszystko mogłoby być załatwione w białych rękawiczkach i z dużym zyskiem dla niemieckich właścicieli – brzmi konkluzja tekstu.
Polska Press Grupa i wiceminister kultury zaprzeczają
Zarówno Polska Press jak i wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, Paweł Lewandowski, w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl zaprzeczają informacjom Wyborczej.pl. – Ministerstwo nie ma w tej sprawie nic do powiedzenia, nie wiemy nic o tym, ażeby ktokolwiek w imieniu rządu składał takie propozycje przedstawicielom wydawnictwa. Zapewniam, ze prace nad ustawą trwają cały czas normalnie, jesienią przedstawimy projekt rządowi – mówi nam wiceminister Paweł Lewandowski, odpowiadający za prace nad ustawą.
Joanna Pazio, rzecznik prasowy Polska Press Grupy, odpowiada nam w tym samym duchu: – Ani Polska Press, ani jej właściciel nie otrzymali oferty odkupienia udziałów w spółce Polska Press. Nie prowadzimy żadnych rozmów w tej sprawie.
Wyborcza.pl złagodziła swój tekst
Artykuł Ireneusza Sudaka pojawił się na serwisie Wyborcza.pl w niedzielę wieczorem. Bardzo szybko jednak został usunięty. – Stoją za tym przyczyny techniczne – informuje krótko Nina Graboś, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej Agory. Co to znaczy? Dokładniejszych wiadomości Graboś nie przekazała.
Po niespełna dobie, w poniedziałkowe popołudnie tekst wrócił na portal. Z naszych informacji wynika, że za tajemniczym zniknięciem stały powody istotnie powody techniczne. Pierwotna wersja tekstu została bowiem wysłana do internetu po pobieżnej, niezbyt solidnej redakcji. Odpowiada za nią redaktor – wydawca niedzielnego serwisu. Znalazły się w nim m.in. ostrzejsze stwierdzenia, niż w wersji ostatecznej. Tytuł brzmiał „PiS chce odbić lokalne media bez ustawy dekoncentracyjnej” (obecna wersja: „Polska Press miała dostać od skarbu państwa ofertę sprzedaży swoich dzienników lokalnych – wiemy nieoficjalnie. Spółka jednak zaprzecza”). W leadzie znalazło się też zdanie: „Gdyby transakcja się powiodła, PiS mógłby się pochwalić repolonizacją mediów bez wywlekania ustawy dekoncentracyjnej”. W wersji poprawionej pojawia się natomiast łagodniejsze stwierdzenie: „Gdyby transakcja się powiodła, PiS mógłby „zrepolonizować” ważne media lokalne bez forsowania ustawy dekoncentracyjnej”.
W redakcji „Gazety Wyborczej” szybko zauważono, że tekst w pierwotnej wersji nie spełnia redakcyjnych standardów, a niektóre sformułowania mogą stanowić zagrożenie procesowe. Stąd decyzja o wycofaniu go, dopracowaniu i ponownej publikacji w wersji złagodzonej.