Fotoreporter „Wyborczej” zatrzymany przed meczem Ruchu

"Stanie przed sądem"

Ochrona stadionu Ruchu Chorzów zatrzymała i przekazała policji Grzegorza Celejewskiego, fotoreportera „Wyborczej”. Powód? Nie otworzył do kontroli reporterskiej torby.

Celejewski w czwartek wieczorem pojechał robić zdjęcia w trakcie derbowego meczu pomiędzy Ruchem Chorzów a GKS-em Tychy. Przy wejściu na stadion ochroniarze zatrzymali fotoreportera, a następnie wezwali policję.

– Fotoreporter, wchodząc na obiekt, odmówił poddania się kontroli i nie otworzył swojej torby – wyjaśnia starszy aspirant Sebastian Imiołczyk, rzecznik prasowy komendy miejskiej w Chorzowie.

Celejewski został przewieziony do komisariatu I, gdzie odebrano mu telefon komórkowy. O jego zatrzymaniu redakcję powiadomił jeden z funkcjonariuszy.

Policja zapowiada, że za złamanie ustawy o imprezach masowych [przepis dotyczący niepodporządkowaniu się poleceniom ochrony traktowany jest jak wykroczenie i grozi za to grzywna i zakaz stadionowy – przyp. red.] fotoreporter w trybie przyśpieszonym stanie przed sądem.