Według ustaleń „Dziennika Gazety Prawnej” pomysł nowelizacji, która wprowadzi subwencję budżetową dla mediów publicznej, na razie krąży wśród posłów PiS. Nie zdecydowano jeszcze o przygotowaniu projektu takiej nowelizacji i zgłoszeniu go do Sejmu.
Subwencja z budżetu państwa miałaby wyrównywać stratę wpływów z abonamentu rtv wynikającą z faktu, że z płacenia tej daniny są zwolnione spore grupy społeczne, przede wszystkim osoby w wieku ponad 75 lat, emeryci mający ponad 60 lat z emeryturami nieprzekraczającymi połowy przeciętnego wynagrodzenia, ludzie z pierwszą grupą inwalidzką oraz kombatanci będący inwalidami.
Według Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w ub.r. zwolnionych z płacenia abonamentu rtv było prawie 3,5 mln gospodarstw domowych. Jeśli pomnożyć tę liczbę przez podstawową stawkę abonamentu za radio i telewizor (22,70 zł miesięcznie), w skali roku daje to 952 mln zł utraconych wpływów. Natomiast jeśli uwzględnić 10-procentową zniżkę przy zapłacie abonamentu za cały rok, te przychody wyniosą 857 mln zł.
Paweł Lewandowski, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, uważa, że subwencja budżetowa wyrównująca te utracone wpływy z abonamentu rtv byłaby zgodna z prawem. Z kolei przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski powiedział „DGP”, że takie rozwiązanie jest nawet pożądane.
W ub.r. abonament rtv zapłaciło 1,12 mln spośród 3,2 mln zobligowanych do tego gospodarstw domowych. Wpływy z tej daniny wyniosły 749,9 mln zł, z czego 365,5 mln zł otrzymała Telewizja Polska, 185,9 mln zł – Polskie Radio, a 170,6 mln zł – publiczne stacje regionalne.
KRRiT prognozuje, że w br. wpływy z abonamentu wyniosą 635 mln zł.
W czerwcu br. wstrzymano w Sejmie procedowanie rządowego projektu nowelizacji ustawy abonamentowej, zgodnie z którym w celu uskutecznienia poboru abonamentu rtv od klientów sieci kablowych i platform cyfrowych, podstawowe dane tych osób miały być przekazywana przez operatorów Poczcie Polskiej. Według nieoficjalnych informacji rządzący wycofali się z tego projektu, bo obawiali się, że jego wprowadzenie w życie wywoła duże niezadowolenia społeczne.