Dziennik „Fakt” (Ringier Axel Springer Polska) ujawnił we wtorek, że w 2016 roku Joanna Klimek otrzymała premie o łącznej wartości 60,8 tys. zł brutto. TVP i prezes Jacek Kurski zapowiedzieli pozwanie wydawcy. Wczoraj zawieszono też współpracę z dziennikarzami „Faktu”. – To atak na wolność słowa i powrót do cenzury – mówi Wirtualnemedia.pl Bartosz Pańczyk, któremu wycofano akredytację na konferencję.
We wtorkowym wydaniu „Faktu” w tekście okładkowym „Gigantyczna premia dla kochanki prezesa TVP” opisywane są premie przyznane w ub.r. Joannie Klimek, która od stycznia do listopada była szefową biura koordynacji programowej TVP, a przez część tego okresu kierowała też biurem marketingu. Dziennik ujawnia, że Klimek dostała kilka nagród finansowych o łącznej wartości 60,8 tys. zł brutto, a decyzje o tym podejmował prezes TVP Jacek Kurski. W artykule podkreślana jest prywatna znajomość Joanny Klimek i Kurskiego (w poniedziałek na stronie internetowej „Faktu” pojawił się inny tekst na ten temat), nie ma natomiast informacji o funkcjach pełnionych w firmie przez Klimek.
Po tej publikacji Telewizja Polska cofnęła akredytację dziennikarzowi „Faktu” Bartoszowi Pańczykowi. Nie będzie mógł uczestniczyć w czwartkowej konferencji prasowej, podczas której nadawca publiczny zaprezentuje ofertę na jesień.
W rozmowie z Wirtualnemedia.pl Bartosz Pańczyk wyjaśnia, że wybierał się na konferencję TVP jako dziennikarz zajmujący się tematyką showbiznesową. Planował przeprowadzenie wywiadów z gwiazdami Telewizji Polskiej na temat jesiennych nowości.
– Niestety nie będzie mi to dane z niezrozumiałych dla mnie powodów. Odbieram to jako atak na wolność słowa i nic innego jak powrót do cenzury. Jak TVP ma nie notować spadków oglądalności, skoro nie chce, by pisać o jej programach? – zastanawia się dziennikarz „Faktu”. – Doszliśmy do sytuacji, w której nie mogę wykonywać dziennikarskich obowiązków na publicznej konferencji – dodaje.
Ani dziennikarz, ani redakcja „Faktu” nie zażądała od Telewizji Polskiej wyjaśnień w sprawie cofnięcia akredytacji. Portal Wirtualnemedia.pl poprosił biuro prasowe o stanowisko nadawcy w tej sprawie, ale odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Za to – po naszych pytaniach – centrum informacji opublikowało oświadczenie, w którym TVP odnosi się do sprawy.
– W związku z serią artykułów, które z premedytacją godzą w dobre imię TVP S.A i łamią zasady rzetelności dziennikarskiej, a które zostały opublikowane na łamach dziennika „Fakt”, a także portalu „fakt.pl”, Telewizja Polska podjęła decyzję o zawieszeniu współpracy z przedstawicielami tych tytułów do czasu zakończenia sporu na drodze sądowej – czytamy w oświadczeniu.
TVP zaprzecza i pozywa „Fakt”
Telewizja Polska zaprzeczyła doniesieniom „Faktu”, zapewniając, że nagrody dla Joanny Klimek nie były związane z jej osobistą relacją z Jackiem Kurskim. – Należy zaznaczyć, że zgodnie z najwyższym standardem etyki i profesjonalizmu dyrektor Joanna Klimek zakończyła pracę w telewizji ze względu na nawiązanie osobistej relacji z prezesem Jackiem Kurskim. W okresie blisko 4 miesięcy bezpośrednio poprzedzających odejście z TVP dyr. Klimek nie otrzymywała żadnych nagród – stwierdza nadawca.
Jacek Kurski i Telewizja Polska pozywają za publikacje na swój temat wydawcę „Faktu”, redaktora naczelnego Roberta Felusia oraz autora artykułu Radosława Grucę. W wtorek wieczorem Kurski zamieścił na Twitterze zdjęcia gotowych pozwów skierowanych do Sądu Okręgowego w Warszawie.