W wydanym oświadczeniu Ministerstwo Obrony Narodowej zaprzecza opisywanemu przez „Gazetę Finansową” werbowaniu dziennikarza Łukasza Pawelskiego do współpracy ze Służbą Kontrwywiadu Wojskowego. – Artykuły pojawiające się w mediach na temat takiej współpracy są nieprawdziwe – wyjaśnia rzecznik prasowa MON mjr Anna Pęzioł-Wójtowicz.
W artykule pt. „Przychodzi SKW do „Gazety Finansowej””, opublikowanym w czwartek na portalu Gf24.pl, Pawelski przedstawia spotkanie z czerwca br. w siedzibie Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego (GIF) w Warszawie. Według jego relacji, w spotkaniu miał brać udział m.in. oficer Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz szef GIF-u Zbigniew Niewójt.
Oficer zlecił wtedy dziennikarzowi robienie notatek: „Spróbuj to zwodować w „Finansowej”. Tylko chcę zobaczyć tekst przed publikacją”. „Gazeta Finansowa” ujawnia, że w siedzibie GIF-u rozmawiano m.in. o byłym wiceministrze zdrowia w rządzie PiS Krzysztofie Łandzie – „ile otrzymał od koncernów farmaceutycznych za wykonywanie swoich „usług” będąc wiceministrem zdrowia”. – Pada kwota 60 milionów – opisuje Łukasz Pawelski.
Według „Finansowej”, oficer SKW spotykał się jeszcze z jej dziennikarzem co najmniej dwukrotnie, a podczas tych spotkań przekazywał mu materiały do publikacji dziennikarskiej o prezes Sądu Okręgowego w Warszawie Małgorzacie Kluziak, naciskając na napisanie artykułu, który będzie stawiał ją w negatywnym świetle. Pawelski twierdzi, że odbywało się to pod groźbą kary więzienia. Miał też otrzymywać od oficera dokumenty dotyczące m.in. toczących się postępowań sądowych, które świadczą o „układach sędziowsko-prokuratorskich” oraz dokumenty o sprawie prokuratora z Łodzi, który miał spotykać się z prostytutkami. Dziennikarz dostał też polecenie, aby nie zdradzał swoich sympatii politycznych.
– Szef MON Antoni Macierewicz był stroną w kilku postępowaniach przed tym właśnie sądem (SO w Warszawie – red.). Gnębienie Prezes Sądu nie tylko wpisuje się w obowiązującą linię polityczną, może też być formą wykazania się młodego oficera. Nadawany temat mógł być też przejawem prywaty dla kogoś z otoczenia oficera – pisze Łukasz Pawelski.
O próbie werbunku dziennikarz „GF” poinformował SKW oraz nadzorujące je Ministerstwo Obrony Narodowej. – Nie wiem czy werbowano mnie dlatego, że jestem dziennikarzem, czy dlatego, że jako aplikant adwokacki starałem się o pracę w kancelarii Romana Giertycha. Podczas innych rozmów sugerowano mi, żebym pomyślał nad rozwojem swojej prawniczej kariery. Najpewniej chodziło o to, żebym, jako pracownik kancelarii byłego wicepremiera pracował jednocześnie dla SKW, aby inwigilować jednego z liderów opozycji – opisuje Pawelski.
Biuro prasowe Ministerstwa Obrony Narodowej przekazało portalowi Wirtualnemedia.pl, że kierownictwa MON i SKW zostały poinformowane o publikacji „GF” i zarzutach o próbie werbunku dziennikarza w niej zawartych. Na chwilę obecną nie ma komentarza resortu. – Należy przypuszczać, że stanowisko MON i SKW będzie wydane, na razie jednak jest to na etapie rozważań – usłyszeliśmy w oddziale mediów Ministerstwa Obrony Narodowej, który obsługuje także SKW.
Rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego zaprzecza, że w siedzibie urzędu odbyło się opisywane przez Gf24.pl spotkanie werbunkowe z dziennikarzem. – Szef GIF nie pamięta żadnego spotkania z dziennikarzem „Gazety Finansowej”, z całą pewnością nie spotykał się z Łukaszem Pawelskim. Ja jako rzecznik też o takim spotkaniu nic nie wiem – tłumaczy portalowi Wirtualnemedia.pl Paweł Trzciński.
Warto dodać, że wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda w kwietniu br. podał się do dymisji, oficjalnie z powodów osobistych. Ale „Gazeta Wyborcza” informowała wówczas, że prawdziwym powodem odejścia z MZ był spór kompetencyjny z Izabelą Obarską, dyrektorką departamentu polityki lekowej w Ministerstwie Zdrowia, która w zeszłym roku napisała donos na wiceministra. Posądziła go o nadmierne kontakty z wybranymi firmami farmaceutycznymi (przed objęciem funkcji wiceministra Łanda był prezesem fundacji WHC, która utrzymywała się z pieniędzy koncernów farmaceutycznych). Minister Konstanty Radziwiłł pozbawił wtedy swojego zastępcę części kompetencji – stracił on uprawnienia do negocjacji z firmami farmaceutycznymi i decyzji, jaki lek ma być refundowany, a jaki nie.
Łukasz Pawelski od czerwca ub.r. jest redaktorem naczelnym portalu Kulisy24.com, którego pierwotnym właścicielem i redaktorem naczelnym był Sylwester Latkowski.