Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy: awanturnicy sejmowi bez wstępu do mediów narodowych, po naszej stronie jest prawda

Zarząd Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy skrytykował ostatnie działania opozycji sejmowej oraz wyraził nadzieję, że posłowie awanturujący się „nie będą zapraszani więcej do Mediów Narodowych”. – Nie uwiarygodniajcie zdrajców, nie popularyzujcie haseł nawołujących do bratobójczej walki! Nie dajcie sobą manipulować! Im chamstwo i buta mniej będą obecne w mediach, tym większe szanse na spokój w ojczyźnie. Po naszej stronie jest prawda – zaapelowała organizacja do dziennikarzy.

W ostatnich dniach w parlamencie uchwalono nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. Nastąpiło to w atmosferze ostrego sporu politycznego i manifestacji sprzeciwu w wielu miastach. Szczególnie gorąco było na sali plenarnej Sejmu we wtorek wieczorem (Jarosław Kaczyński zarzucił posłom opozycji powołującym się na jego brata Lecha, że mają „zdradzieckie mordy” i są „kanaliami”) oraz w środę wieczorem podczas posiedzenia sejmowej komisji sprawiedliwości.

Kaczyńskiego i polityków PiS ostro krytykował za to na Twitterze m.in. Tomasz Lis. Reporterzy TVP Info Filip Styczyński i Lucjan Ołtarzewski podczas demonstracji przed Sejmem pokazywali obsceniczne gesty, za co zostali zawieszeni. Adam Michnik wulgarnie odpowiedział dziennikarzowi TVP Info i innemu mężczyźnie pytających go o odpowiedzialność za przestępstwa jego przyrodniego brata. Z kolei w czwartek wśród manifestantów krzyczących „propaganda” do reporterki TVP Info był wicenaczelny „Wprost” Marcin Dzierżanowski.

Zarząd główny Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy w wydanym w czwartek komunikacie wyraził nadzieję, że „posłowie, którzy wykazali się pogardą wobec tysięcy Polaków, tych którzy oddali na nich głosy w ostatnich wyborach, nie będą zapraszani więcej do Mediów Narodowych”.

– Uważamy, że posłowie aktywnie uczestniczący w sejmowych awanturach, odebrali sobie sami, prawo do reprezentowania kogokolwiek. Chamstwo, buta, pogarda oraz zwykłe chuligaństwo, nie zasługują na ani jeden grosz z naszych, ciężko zarabianych pieniędzy, tj. z podatków i opłat abonamentowych – uzasadniło kierownictwo organizacji.

Szerzej skrytykowało też działania opozycji. – Jej reprezentanci nie tworzą projektów ustaw, nie podejmują dialogu. Zamiast tego, mamy ciągły krzyk, ataki słowne i fizyczne, prowokacje. Posłowie „totalnej opozycji” programowo zrezygnowali z wysiłku intelektualnego, na rzecz prostackich zachowań, mających wymusić konkretne reakcje posłów większości sejmowej. To za mało, żeby korzystać z przywilejów należnych posłowi, w tym prawa do występów w mediach publicznych, które mają ustawowo zapisane działania na rzecz budowania wspólnoty obywatelskiej, nie nawoływanie do łamania prawa i ulicznych starć – czytamy w komunikacie.

– Od kilku dni, „totalna opozycja”, wspierana przez tracących przywileje reprezentantów kasty sędziowskiej i agentów bezpieki [w panice broniących swoich apanaży emerytalnych], usiłuje posklejać wypracowany w Magdalence układ. Nie chcą zrozumieć i zaakceptować, że ich czas się skończył, więc próbują destabilizacji, rozbicia narodu, zapowiadają doprowadzenie do rozlewu krwi – uważa zarząd KSD.

Co należy robić w tej sytuacji? – Nie poddawajmy się zastraszaniu, własnym lękom wyniesionym jeszcze z czasów PRL i stanu wojennego. Musimy wytrwać. Musimy obronić się raz jeszcze, bo stajemy w interesie racji stanu, wobec perspektywy odbudowy wolnej, uczciwie rządzonej Ojczyzny. Nie wolno nam dać się sprowokować. Pokazujmy prawdę, nie powielajmy kłamstw – wyliczyła organizacja. – Ci „ludzie opozycji” dawno już przestali słuchać swoich sumień. Kłamią, nawet wtedy, kiedy prawdę mogą zobaczyć miliony, kiedy jest spisana czarno na białym. Czy możemy mieć pewność, że dla określonych, partyjnych czy osobistych korzyści, nie wyprą się swojej Ojczyzny, skoro z taką łatwością, przychodzi im donoszenie na nią, czy opluwanie jej za granicą – dodała.

– Koleżanki i Koledzy dziennikarze! Wszyscy związani z mediami, którzy Polskę macie w swych sercach a propagowanie prawdy Waszą jest dewizą! Nie uwiarygodniajcie zdrajców, nie popularyzujcie haseł nawołujących do bratobójczej walki! Nie dajcie sobą manipulować! Im chamstwo i buta mniej będą obecne w mediach, tym większe szanse na spokój w ojczyźnie. Po naszej stronie jest prawda – podkreślił zarząd Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy, kończąc swoje oświadczenie zwrotem „Króluj nam Chryste!”.