13 lipca doszło do spotkania Dąbrowskiego, Sobali i Porzezińskiego, po którym biuro prasowe Polskiego Radia przesłało do mediów ich wspólne oświadczenie. Celem spotkania było „wyjaśnienie wątpliwości związanych z ostatnimi publikacjami odnośnie red. Dąbrowskiego”.
12 lipca serwis 300polityka.pl podał, że Dąbrowski ma zostać zwolniony za zadawanie trudnych pytań premier Beacie Szydło podczas wywiadu w „Sygnałach dnia” w Jedynce 7 lipca. Serwisowi Wpolityce.pl Dąbrowski mówił, że usłyszał, że on nie ma już powrotu do „Sygnałów dnia” i powinien zacząć szukać szukać sobie nowej pracy.
W sprawie Dąbrowskiego interweniowało m.in. Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP i Stowarzyszenie Wolnego Słowa. Wysłanie go na urlop krytykowało też wielu dziennikarzy, m.in. na Twitterze.
W komunikacie strony oświadczają że „z Redaktorem Wojciechem Dąbrowskim nie został rozwiązany stosunek pracy”, a Jacek Sobala dodaje, że „w ogóle nie było takiego zamiaru oraz że nikt nie występował do Zarządu Polskiego Radia z takim wnioskiem”.
Sobala, Dąbrowski i Porzeziński ustalili, że Dąbrowski do 16 lipca będzie na urlopie, a 17 lipca „wraca do prowadzenia audycji publicystycznych, w tym audycji *Sygnały dnia*”.
„Z całego serca dziękuję za wszelkie oznaki sympatii oraz za ciepłe słowa, jakie płynęły w tych trudnych dla mnie dniach. Państwa wsparcie bardzo pomogło. Po tygodniowej nieplanowanej przerwie wracam tam, gdzie moje miejsce – do radiowego studia” – napisał na Twitterze Wojciech Dąbrowski.
Dąbrowski i władze Polskiego Radia zaznaczają, że nie będą komentować tej sprawy.