W lutym 2017 na antenie TVP 1 został wyemitowany program Magazyn śledczy Anity Gargas poświęcony środowisku śląskich autonomistów, zwłaszcza spod znaku RAŚ. Zdaniem wielu widzów był tendencyjny i obraźliwy wobec Ślązaków. Tak np. uznała posłanka Nowoczesnej z Katowic Monika Rosa, która złożyła w tej sprawie skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Właśnie dostała kuriozalną odpowiedź od przewodniczącego KRRiT Witolda Kołodziejskiego, który poinformował ją, że nie zgadza się z zarzutami, jakie sformułowała posłanka.
– Program stanowił odpowiedź na wnioski widzów i nie dotyczył wszystkich Ślązaków, a jedynie działaczy Ruchu Autonomii Śląska, czyli organizacji, która nie stanowi reprezentacji całego regionu – ocenił Kołodziejski.
Stwierdził też, że szef RAŚ Jerzy Gorzelik, literaturoznawca i regionalista Zbigniew Kadłubek oraz pisarz Szczepan Twardoch to… „… politycy i w związku z tym granice dopuszczalnej krytyki w stosunku do nich i ich działań publicznych są szersze niż wobec osób prywatnych, a co za tym idzie muszą oni być bardziej tolerancyjni, nawet wobec szczególnie brutalnych ataków”.
Odpowiedź absolutnie nie satysfakcjonuje posłanki Rosy. – Autorzy programu zaatakowali wspólnotę obywatelską Ślązaków i wykazali się skrajnym brakiem wrażliwości społecznej, nie przedstawiając skomplikowania zagadnienia tożsamości górnośląskiej. Ponadto podjęli próbę zniszczenia reputacji prof. Zbigniewa Kadłubka, pisarza Szczepana Twardocha oraz czasopisma „Fabryka Silesia” – oświadcza posłanka. Jej zdaniem było to szczucie obywateli na tę jej śląską część, „która nie wpisuje się w wizję państwa według partii rządzącej, de facto kontrolującej TVP”.
– Odpowiedź na naszą skargę pokazuje jedynie dobitnie, iż instytucje państwowe przejęte przez PiS mają za zadanie odpierać jakiekolwiek ataki ze strony osób mających inne zdanie od oficjalnego przekazu płynącego z podporządkowanych rządowi mediów i stać na straży jedynie słusznej wersji „pluralizmu” według obecnie rządzących – podsumowuje Monika Rosa.
– Autorzy programu zaatakowali wspólnotę obywatelską Ślązaków i wykazali się skrajnym brakiem wrażliwości społecznej, nie przedstawiając skomplikowania zagadnienia tożsamości górnośląskiej. Ponadto podjęli próbę zniszczenia reputacji prof. Zbigniewa Kadłubka, pisarza Szczepana Twardocha oraz czasopisma „Fabryka Silesia” – oświadcza posłanka.