– Obserwujemy bardzo dużą ilość pytań abonentów o sprawy związane z procedowaną ustawą o nowelizacji abonamentu rtv – mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Krzysztof Kacprowicz, prezes Mediakomu. Zapowiada, że operatorzy przygotowują podobne promocje dla osób zwolnionych z płacenia z abonamentu jak ta platformy nc+.
Sejm zajmuje się właśnie projektem nowelizacji abonamentowej, przygotowanym przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zakłada on pobór abonamentu od klientów płatnej telewizji, dostawcy tej usługi będą przekazywali Poczcie Polskiej ich podstawowe dane (imię i nazwisko, adres zamieszkania i korzystania z usługi, PESEL lub inny numer potwierdzający tożsamość, data zawarcia umowy).
Prawo i Sprawiedliwość wstrzymało prace nad nowelizacją, bo obawia się spadku poparcia społecznego. Nie zostanie ona przegłosowana przed sejmowymi wakacjami, a w konsekwencji wprowadzenie jej w życie w tym roku jest niemożliwe.
– Trudno jest rzetelnie oszacować skalę rezygnacji klientów płatnej telewizji z powodu zapowiedzi nowelizacji ustawy abonamentowej, ponieważ migracja u operatorów kablowych (churn) jest zjawiskiem naturalnym – mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Krzysztof Kacprowicz, prezes związku Mediakom, która zrzesza mniejsze sieci kablowe. – Nowi klienci nadal podpisują umowy. Jednak w okresie około 2 miesięcy obserwujemy bardzo dużą ilość pytań abonentów o sprawy związane z procedowaną ustawą. Niektórzy klienci składają oświadczenia, że zabraniają nam przekazywania komukolwiek danych osobowych, inni przychodzą do BOK-ów z osobami w wieku 75+ lat i przepisują na nich umowy, jeszcze inni nie przedłużają umów, których okres trwania dobiega końca – komentuje.
Prezes Mediakomu przyznaje, że przygotowywane są podobne promocje jak ta rozpoczęta przez nc+ (zachęcająca klientów, żeby rejestrowali telewizory na osoby w wieku powyżej 75 lat, zwolnione z płacenia abonamentu rtv).
– Słyszałem też o tym, że planowane są rejestracje podmiotów gospodarczych za granicą, aby uniknąć obowiązku przekazywania danych osobowych. Przecież polskie ustawy nie obowiązują za granicą. Niektórzy koledzy planują też dodawanie pojedynczych programów telewizyjnych do usług internetowych lub telefonicznych, bo za usługę telewizji płatnej uznana ma być wyłącznie sprzedaż „programów telewizyjnych w pakietach dostępnych na podstawie umów o dostarczenie telewizji płatnej”. Wielu operatorów nie będzie chciała narażać się na chociażby podejrzenie próby obejścia ustawy, ale niektórzy z nas mają trudną sytuację i z pewnością będą chcieli próbować kombinować – informuje Kacprowicz.
– Jeżeli zobaczymy, że rząd traktuje temat poważnie i będzie wymagać podawania danych osobowych klientów od Netflixa, Showmaxa czy HBO, bo przecież są to najbardziej znani dostawcy telewizji płatnej, to polscy lokalni operatorzy też podejdą do tematu inaczej. Ważne jest też to, czy i jak przekazywanie danych osobowych będzie egzekwowane od operatorów telefonii mobilnej, którzy szeroko reklamują swoje pakiety transmisji danych z nielimitowanym dostępem do treści video. Z nieznanych nam powodów w procesie konsultacji społecznych nie została zmieniona definicja odbiornika telewizyjnego, i w myśl tej definicji za odbiornik telewizyjny uznawany powinien też być smartfon lub tablet, bo każde z tych urządzeń jest „urządzeniem technicznym dostosowanym do odbioru programu – mówi nam prezes Mediakomu.
Kacprowicz informuje że nie jest znana ostateczna treść nowej ustawy abonamentowej, a obecny jej kształt zawiera wiele niejednoznaczności i sprzeczności z innymi ustawami. Tym samym trudno jest ocenić, czy obecny stan zawieszenia i niepewności jest lepszy czy gorszy dla operatorów od faktycznego wprowadzenia ustawy.
– Nikt dzisiaj nie chce podawać odpowiedzi, przeważają pytania. Ministerstwo Kultury nie prowadzi dialogu. Na niedawnym spotkaniu w sejmie nie pojawił się nikt z grona pomysłodawców ustawy. Nie wypowiada się nikt z Poczty Polskiej, a przecież doskonale wiemy, że nie jest możliwe przygotowanie systemu informatycznego w ciągu 3 miesięcy. Teoretycznie poczta powinna ogłosić przetarg na wykonanie systemu informatycznego, oczywiście w trybie zamówień publicznych. Sama procedura przetargowa plus ewentualne odwołania potrwają kilka miesięcy. Nawet jeśli poczta ominie ustawę, bo będzie w stanie samodzielnie przygotować system, to budowa takiego systemu po stronie poczty to dopiero połowa sukcesu, bo nakładki do systemu muszą też u siebie wdrożyć operatorzy. Jest nas około 1000, więc zintegrowanie systemu poczty z tysiącem „końcówek” u operatorów nie zrobi się w tydzień. My też musimy nakładki zamówić i wdrożyć u siebie, a przecież nikt nie wie jak to ma wyglądać – komentuje Kacprowicz.
Dotychczasowe stanowisko dotyczące projektu ustawy podtrzymuje Cyfrowy Polsat, będący największym operatorem telewizji satelitarnej w Polsce. Rzeczniczka prasowa firmy Olga Zomer powtarza nam, że projekt ten narusza prawa Polaków i dzieli ich w niesprawiedliwy sposób. Na chwilę obecną operator ten nie udziela więcej informacji związanych z nowelizacją ustawy abonamentowej.
Biuro prasowe kablowej Vectry informuje, że nie obserwuje u swoich użytkowników zmian w zakresie zawierania nowych umów czy rezygnacji z usług. Operator przyznaje, że dostaje sporo sygnałów od klientów zaniepokojonych planowaną ustawą, zadają oni wiele pytań co do ewentualnych konsekwencji jej wprowadzenia.
– Stan niepewności nie jest dobry zarówno dla operatorów jak i dla użytkowników naszych usług. Jednak jest lepszy od rzeczywistości, którą otrzymalibyśmy po uchwaleniu wadliwej ustawy. Vectra zawsze przestrzega obowiązujące prawa, a wszędzie tam, gdzie możemy (np. poprzez współpracę z UKE i UOKiK) wspomagamy tworzenie nowych przepisów, tak aby w równym stopniu uwzględniały interesy wszystkich stron – mówi nam Krzysztof Stefaniak, rzecznik prasowy Vectry.
Operator obecnie nie przygotowuje żadnej promocji związanej z projektem ustawy abonamentowej. Rozważane są jednak różne strategie na wypadek jej wprowadzenia.
Zmiana ustawy abonamentowej wzbudza kontrowersje również abonentów Netii. – Klientów, którzy pytają o tę sprawę uspokajamy, że na razie jest mowa o, mimo wszystko, mglistych planach, a nie faktach. Analizujemy różne scenariusze, jednak przede wszystkim mamy nadzieję, że ustawodawca znajdzie lepszy sposób na rozwiązanie kwestii powszechnego płacenia przez obywateli abonamentu RTV, niż zaproponowana w projekcie – mówi Wirtualnemedia.pl Karol Wieczorek, PR manager Netii.
Zaniepokojenie klientów płatnej telewizji nowelizacją ustawy abonamentowej widzi również Polska Izba Komunikacji Elektronicznej, która zrzesza sieci kablowe. – Obserwujemy zaniepokojenie przepisami planowanej nowelizacji ustawy abonamentowej klientów, którzy martwią się o bezpieczeństwo swoich danych osobowych – mówi nam Jerzy Straszewski, prezes organizacji.
PIKE informuje, że nie posiada sygnałów od operatorów, którzy szykowaliby podobne promocje jak ta rozpoczęta przez nc+. Polska Izba Komunikacji Elektronicznej nie ukrywa, że z jednej strony obecny stan niepewności związany z nowelizacją ustawy abonamentowej nie jest dobry, a z drugiej – projekt ten w obecnym kształcie jest szkodliwy zarówno dla abonentów, jak i całego rynku. – Naszym zdaniem projekt w obecnej postaci nie powinien wejść w życie. Wstrzymanie nad nim prac pokazuje, że jest wola, aby wypracować rozwiązanie, które będzie chroniło interesy wszystkich stron. PIKE, realizując swoje zobowiązania statutowe, przeciwstawia się wszelkim rozwiązaniom, które godzą w interesy naszych członków i ich klientów, a popiera te rozwiązania, które wspomagają działalność operatorów, tym samym przyczyniając się do rozwoju branży mediów i telekomunikacji w Polsce – komentuje nam Straszewski.
MKiDN przygotowuje już projekt nowej ustawy o abonamencie, zgodnie z którą ta danina ma być pobierana razem z zeznaniami podatkowymi i składkami na KRUS. Minister kultury prof. Piotr Gliński zapowiedział niedawno, że w takim przypadku abonament będzie wynosił ok. 8 zł miesięcznie od osoby i nie zmieni się wykaz grup społecznych zwolnionych z tej opłaty.