TVP chce zaciągnąć 800 mln zł kredytu

"Niskie wpływy z abonamentu"

Jacek Kurski, prezes TVP

800 mln zł kredytu ma zaciągnąć niebawem Telewizja Polska. Jak nieoficjalnie ustalił portal Wirtualnemedia.pl – stosowne dokumenty mają zostać podpisane w ciągu kilku najbliższych dni. Podjęcie takich kroków ma być efektem zamrożenia prac nad uszczelnieniem abonamentu rtv.

Prawo i Sprawiedliwość wyhamowało z pracami nad uszczelnieniem abonamentu. Prace zostały wstrzymane, a projekt noweli skierowany ponownie do komisji kultury i środków przekazu, gdyż PiS doszło do przekonania, że niezadowolenie społeczne po wprowadzeniu nowego przepisu może być zbyt duże. – Ten projekt został nam narzucony przez Jacka Kurskiego, któremu zależało na szybkim wpływie pieniędzy z abonamentu do telewizyjnej kasy. W pewnym momencie jednak zorientowaliśmy się, że wszyscy dookoła są przeciw. Zamiast więc zjadać tę żabę, postanowiliśmy przesunąć prace najwcześniej na jesień – mówił nam o tej sprawie jeden z posłów PiS.

Z pieniędzmi z uszczelnionego abonamentu spore nadzieje wiązał prezes Telewizji Polskiej, Jacek Kurski. Co zrobić w sytuacji, gdy nie będzie dodatkowego dopływu gotówki? Jednym z rozwiązań – jak powiedzieli nam posłowie PiS – mogłaby być dotacja celowa dla publicznego nadawcy. Inna – zaciągnięcie kredytu.

Jak podał dziennik „Fakt” prezes Jacek Kurski chce zaciągnąć w Banku Gospodarstwa Krajowego kredyt w wysokości 800 mln zł. Według naszych informatorów – decyzja już zapadła, a dokumenty kredytowe mają zostać podpisane lada dzień.

O zaciągnięciu kredytu w BGK przez TVP media donosiły już w kwietniu. Wówczas prezes Jacek Kurski miał napisać do wicepremiera i ministra finansów Mateusza Morawieckiego wniosek o udzielenie takiego kredytu. Wówczas była mowa o tym, że kredyt będzie zaciągnięty na sześć lat. Połowę tych środków telewizja chciała przeznaczyć na rozwój technologiczny, a połowę – na produkcję programów.

Wówczas jednak pomysł ten spotkał się z nieprzychylnym przyjęciem członków rządu i PiS. Na dwa miesiące sprawa więc przycichła, by w lipcu – po zamrożeniu prac nad ustawą abonamentową – wrócić.

W 2016 roku TVP zanotowała 872 mln zł wpływów z reklam (o 5,4 proc. mniej niż rok wcześniej) i 365,5 mln zł z abonamentu radiowo-telewizyjnego (o 9,6 proc. mniej niż w 2015 roku). W minionym roku TVP zanotowała 180 mln zł straty.

W ub.r. wpływy z abonamentu rtv wyniosły 749,9 mln zł, z czego 365,5 mln zł otrzymała Telewizja Polska, 185,9 mln zł – Polskie Radio, a 170,6 mln zł – publiczne stacje regionalne. Daninę zapłaciło jedynie 1,12 mln spośród 3,2 mln zobowiązanych do tego gospodarstw domowych.

Miesiąc temu KRRiT poinformowała, że w pierwszych czterech miesiącach br. o 14 tys. więcej Polaków miało telewizory zarejestrowane na Poczcie Polskiej, a liczba osób, które zapłaciły abonament za cały rok z góry, wzrosła o 6 proc.