O wywiadzie w BBC z posłem PiS pisały m.in. Echodnia.eu, Wmeritum.pl, Tysol.pl. „Atakowany przez dziennikarkę stacji nie pozwolił sobie wejść na głowę i poruszył kwestie, o których wielu europejskim politykom nie wypada mówić” – opisywał Tysol.pl.
Internauci wytykali jednak brak śladu wywiadu na stronach BBC, akcent prowadzącej, błędy językowe i zwracanie się do posła per ty. „Lewactwo twierdzi, że nie było mojego wywiadu dla @BBC Newsday Radio, a nagranie to mistyfikacja. Musiało ich zaboleć” – komentował na Twitterze Dominik Tarczyński.
Tymczasem faktycznie poseł PiS wywiadu BBC udzielił. Suzie Schilling z BBC przekazała „Presserwisowi”, że Dominik Tarczyński był gościem BBC World Service w programie „Newsday” 14 czerwca br. Dziennikarka, z którą rozmawiał to Shaimaa Khali.
Według Andrzeja Szozdy, byłego dziennikarza Sekcji Polskiej BBC World Service, wywiad wcale nie sprawia wrażenia fake’owego. – Gdyby to było robione dla brytyjskiej telewizji, to nabrałbym podejrzeń – mówi Szozda. – Ale to materiał BBC World Service, w którym pracują nie tylko Brytyjczycy, ale dziennikarze obcokrajowcy. Zatem mają prawo mówić z obcym akcentem. Poza tym to był wywiad radiowy, dostosowany potem do wymogów YouTube, zatem obrandowany logo BBC trochę sztucznie i na potrzeby wideo. Ale to też nic niezwykłego – uważa.