Grzegorz Schetyna: po zmianie rządu osoby ukarane za niepłacenie abonamentu dostaną rekompensatę

Grzegorz Schetyna

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna zapowiedział, że osoby, które obecnie zostaną ukarane za niepłacenie abonamentu radiowo-telewizyjnego, po przejęciu władzy przez jego partię otrzymają rekompensatę. Zarzucił też Telewizji Polskiej, że „stosuje propagandę w stylu goebbelsowskim”.

W Sejmie jest obecnie procedowany projekt ustawy, autorstwa Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, mającej uszczelnić pobór abonamentu radiowo-telewizyjnego. Zgodnie z proponowanymi przepisami sieci kablowe i platformy cyfrowe mają przekazywać Poczcie Polskiej podstawowe dane (imię i nazwisko, adres zamieszkania i korzystania z usługi, PESEL lub inny numer potwierdzający tożsamość, data zawarcia umowy) swoich klientów. Zaraz po wejściu w życie przepisów mają dostarczyć całe bazy swoich użytkowników, a potem informować o nowych umowach.

Ponadto klienci płatnej telewizji za pośrednictwem dostawców tej usługi będą mogli rejestrować posiadane telewizory. Jeśli tego nie zrobią – w myśl domniemania, że skoro korzystają z płatnej tv, to mają takie odbiorniki – Poczta Polska będzie od nich egzekwowała abonament rtv.

W sobotę Grzegorz Schetyna podczas kongresu Platformy Obywatelskiej zapowiedział, partia będzie wzywać do niepłacenia tej daniny. – Jeżeli parlament na wniosek TVP przyjmie podniesienie haraczu na tę telewizję, to wezwiemy to obywatelskiego nieposłuszeństwa i niepłacenia tej opłaty – zapowiedział Schetyna. – Po wyborach wszyscy ukarani za niepłacenie abonamentu będą mogli liczyć na rekompensatę, obiecuję – dodał.

Rządowa nowelizacja dotyczy ok. 10 mln klientów płatnej telewizji. Cyfrowy Polsat ma sprzedanych 4,78 mln jednostkowych usług tego typu w modelu abonamentowym (wg stanu na koniec marca br.), platforma nc+ – 2,1 mln abonentów, UPC Polska – 1,21 mln użytkowników usługi telewizyjnej, a Multimedia Polska – 774,4 tys. klientów usług telekomunikacyjnych. Z kolei Vectra na koniec ub.r. miała 877,5 tys. abonentów telewizyjnych.

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego prognozuje, że po wprowadzeniu nowych przepisów abonament rtv zacznie płacić ok. 2,8 mln osób, co po uwzględnieniu planowanej abolicji (w pierwotnym wariancie, potem zaostrzono kryteria jej przyznania) przyniesie dodatkowo ok. 620 mln zł.

Przy czym prace sejmowe nad nowelizacją zahamowały miesiąc temu, po przyjęciu jej w pierwszym czytaniu przez posłów. Według „Gazety Wyborczej” PiS zamierza się wycofać z tych przepisów, ponieważ obawia się, że spowodują one spadek poparcia społecznego dla partii, zwłaszcza że szykuje inne duże reformy, m.in. edukacji i służby zdrowia.

W ub.r. wpływy z abonamentu rtv wyniosły 749,9 mln zł. Daninę zapłaciło jedynie 1,12 mln spośród 3,2 mln zobowiązanych do tego gospodarstw domowych.

Grzegorz Schetyna na kongresie PO skrytykował również programy informacyjne i publicystyczne Telewizji Polskiej. – Telewizja publiczna stosuje propagandę w stylu goebbelsowskim – stwierdził. – Odpowiecie za to wszystko, co dzisiaj robicie! – zwrócił się do pracowników TVP.

Politycy PO wielokrotnie krytykowali media publiczne od początku ub.r., kiedy po zmianach ich władz zaczęto wprowadzać duże zmiany personalne i programowe. W programach informacyjnych i publicystycznych krytykowane są obecne środowiska opozycyjne.

W ostatnich tygodniach posłowie PO skarżyli się m.in. na reportera TVP Info Filipa Styczyńskiego, który zadawał im w Sejmie pytania z tezą, a za Krzysztofem Brejzą szedł kilkaset metrów, już poza terenem parlamentu. Trzy tygodnie temu Michał Szczerba w programie „Gość Wiadomości” skrytykował prowadzącego Krzysztofa Ziemca, zarzucając mu, że jest na usługach „PiS-owskiej, propagandowej telewizji”.

Politycy PO poważnie rozważali bojkot TVP i Polskiego Radia, ale nie zdołali przekonać do tego pozostałych ugrupowań opozycyjnych. Rzecznik partii Jan Grabiec zapowiedział jednak, że będą częściej rezygnować z udziału w niektórych programach mediów publicznych.