Maciej Mazurek, który jak donosi „Gazeta Wyborcza Poznań”, nazywał się „oficerem politycznym”. A w TVP Poznań prowadził program „Lustra”. Audycja zadebiutowała na antenie, gdy po „dobrej zmianie” szefową poznańskiego oddziału Telewizji Polskiej została Agata Ławniczak, wcześniej doradczyni wojewody wielkopolskiego. To właśnie nieporozumienie na linii Ławniczak – Mazurek, zdaniem „GW” mogło zaważyć na decyzji o rozstaniu się ze stacją.
– Ławniczak ingerowała czasem w tematy programu. To był pojedynek ambicji – twierdzi rozmówca „Gazety Wyborczej”. Inny pracownik telewizji zdradził „Gazecie”, że Agata Ławniczak w trakcie programu wchodziła do reżyserki i przekazywała Mazurkowi uwagi, a ten podawał je dalej prowadzącemu „Lustra”.
„Lustra” na początku emitowane były raz w tygodniu, później codziennie. „Gazeta Wyborcza” wskazuje, że audycja szybko stała się znana „z jednostronnych felietonów atakujących opozycję”.
To nie pierwsze zamieszanie w TVP Poznań – niedawno stacja rozstała się z Dymitrem Błaszczykiem. Młody reporter został zwolniony, bo prowadził komercyjny kanał na YouTube. A na nim testował różne usługi i przedmioty – m.in. prezerwatywy. Film z tymi ostatnimi miał – zdaniem dziennikarzy TVP – nie trafić w gusta włodarzy stacji.