Policjanci udawali dziennikarzy

"To przejaw kompletnego braku wyobraźni"

Podczas piątkowego meczu pomiędzy Ruchem Chorzów a Górnikiem Łęczna część funkcjonariuszy policji nosiła kamizelki z napisami „Media” / „Foto”.

Na trybunach płonęły flagi, a pseudokibice kolejny raz pokazali, dlaczego nie można nazywać ich kibicami. W pewnym momencie sędzia zagroził przerwaniem spotkania, odesłał też piłkarzy do szatni, bo na boisko wbiegła grupa „kiboli”, chcąca zabrać zawodnikom koszulki. Interweniowała policja. Część funkcjonariuszy – którzy monitorowali i nagrywali pseudokibiców ubrana była w kamizelki zarezerwowane dla prasy – dziennikarzy, fotoreporterów.

Sytuacja, w której policja ukrywa się pod strojem zarezerwowanym dla mediów poważnie godzi w bezpieczeństwo i wizerunek dziennikarzy. – Stanowczo sprzeciwiamy się praktykom, do jakich doszło podczas piątkowych zajść na stadionie Ruchu Chorzów. Ukrywanie policjantów bądź funkcjonariuszy jakichkolwiek służb pod szyldem mediów nie ma żadnego usprawiedliwienia. Jest to przejaw kompletnego braku wyobraźni osób kierujących działaniami policji – tak działania funkcjonariuszy skomentowali redaktorzy naczelni śląskich mediów: Kamil Durczok, redaktor naczelny portalu Silesion.pl; Dariusz Kortko, redaktor naczelny katowickich stron „Gazety Wyborczej”; Marek Twaróg, redaktor naczelny „Dziennika Zachodniego”.

Przedstawiciele mediów dodają: Media były, są i powinny pozostać bezstronnymi obserwatorami wydarzeń. Dotyczy to zwłaszcza demonstracji, starć i działań o charakterze siłowym. Status dziennikarza czy fotoreportera gwarantuje nam, że nie zostaniemy potraktowani jako jedna ze stron konfliktu. Brak pewności, że pod szyldem „media” występuje dziennikarz, może doprowadzić do tragedii. Dlatego oczekujemy od osób odpowiedzialnych za działania policji natychmiastowego zaprzestania takich praktyk.

Swój protest opublikował również Press Club Polska: – Stanowczo sprzeciwiamy się używaniu emblematów identyfikujących dziennikarzy do działań policyjnych. Policja dysponuje odblaskowymi kamizelkami z napisem „Policja” i nie ma żadnego powodu, by podczas działań na stadionie lub w każdym innym miejscu udawała dziennikarzy – uważają Jarosław Włodarczyk i Marcin Lewicki, przedstawiciele władz Press Club Polska.

Policja zasłania się przepisami Ekstraklasy, które zabraniają przebywania na płycie boiska innym osobom niż zawodnicy, trenerzy czy fotoreporterzy. – Aby móc obserwować i nagrywać agresywne zachowania pseudokibiców oraz natychmiast podjąć odpowiednie kroki w przypadku zagrożenia, część policjantów przedstawiciele klubu wyposażyli w kamizelki klubowe, które upoważniają do przebywania na murawie w trakcie meczu. Było to odpowiednie miejsce do szybkiej reakcji – oświadczyła śląska policja.

Funkcjonariusze zapomnieli jednak, że osoby używające kamizelek z napisem „Media”, czy innych przeznaczonych dla prasy są jedynie obserwatorami, którzy nie angażują się w daną sytuację, pozostają bezstronni. To zapewnia im bezpieczeństwo, a ich praca często jest później wykorzystywana przy ustalaniu przebiegu danego wydarzenia.