W ostatnim wydaniu „Studia Polska” w TVP Info jako przedstawiciel Związku Miast Polskich miał gościć prezydent Sopotu Jacek Karnowski. Redakcja poprosiła jednak o wyznaczenie innej osoby. Karnowski zawiadomił o tym Radę Etyki Mediów, która oceniła, że pracownicy stacji w oczywisty sposób naruszyli zasady etyki mediów.
Pokazany w TVP Info w minioną sobotę odcinek „Studia Polska” dotyczył działalności samorządów. Do udziału w programie zaproszono przedstawiciela Związku Miast Polskich. Organizacja zdecydowała, że będzie ją reprezentował Jacek Karnowski, członek jej zarządu, a zarazem prezydent Sopotu.
Redakcja „Studia Polska” nie chciała jednak, żeby Karnowski wziął udział w programie. W sobotę rano Dariusz Małecki z zespołu redakcyjnego w mailu do rzeczniczki prasowej Związku Miast Polskich poprosił o wyznaczenie innej osoby do programu. – W związku z obraźliwymi wypowiedziami prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego wobec dziennikarzy TVP i samej stacji, za której Pan Prezydent nie przeprosił – uzasadnił.
Przypomnijmy, że we wrześniu ub.r. dziennikarz TVP Gdańsk Jakub Świderski (wcześniej radny Sopotu, skazany za naruszenie dóbr osobistych Karnowskiego w rysunku satyrycznym) poskarżył się do Rzecznika Praw Obywatelskich, że prezydent Sopotu polecił pracownikom instytucji samorządowych, żeby nie udzielali mu żadnych informacji. Karnowski wielokrotnie mocno krytykował Telewizję Polską. W marcu br. podczas spotkania z mieszkańcami na pytanie dziennikarza TVP Gdańsk o wycinkę drzew odpowiedział: „Pan jest dziennikarzem telewizji reżimowej, jest to telewizja tendencyjna”.
Po tym, jak dopuszczono go od wystąpienia w „Studiu Polska”, Jacek Karnowski złożył skargę do Rady Etyki Mediów. Stwierdził, że zablokowanie jego udziału w programie to przejaw dyskryminacji. Zaznaczył, że wbrew stwierdzeniom redakcji „Studia Polska” nie obraził żadnego dziennikarza TVP ani samej tej firmy. – Do udziału w programie zostałem delegowany z ramienia Zarządu Związku Miast Polskich, na zaproszenie producenta programu – dodał.
Rada Etyki Mediów: Jacek Karnowski powinien wystąpić w „Studiu Polska”
Rada Etyki Mediów po przeanalizowaniu sprawy oceniła, że redakcja „Studia Polska” naruszyła zasady Karty Etycznej Mediów mówiące o tym, że podstawowe prawa czytelników, widzów, słuchaczy są nadrzędne wobec interesów redakcji, dziennikarzy, wydawców, producentów i nadawców. Oznacza to, że do programu powinna zostać
– TVP, jako medium publiczne, powinna przestrzegać tej zasady ze szczególną troską. Zdaniem REM dobro odbiorcy, do którego odwołuje się przytoczona zasada, wymaga reprezentowania zaproszonej do udziału w programie telewizyjnym instytucji przez przedstawiciela przez nią właśnie delegowanego, a więc upoważnionego do prezentacji jej stanowiska. Owszem, każda redakcja prasowa, telewizyjna, radiowa, internetowa, każde medium, ma prawo dobierania rozmówców, decydowania, czyjej opinii chce, a czyjej nie chce, wysłuchać. W przypadku programów (audycji, artykułów), których celem jest zapoznanie odbiorców ze stanowiskiem instytucji lub organizacji zainteresowanych przedmiotem debaty, prawo dobierania uczestników kończy się jednak na wskazaniu tych instytucji i organizacji. One już decydują, kto ich stanowisko przedstawi, bo tylko w ich kompetencji leży wybór osoby, która zrobi to najtrafniej – opisała Rada Etyki Mediów w swoim stanowisku.
Z tych względów zdaniem REM nie ma znaczenia, czy przedstawiciele Telewizji Polskiej czują się obrażeni wypowiedziami Jacka Karnowskiego na ich temat. Jeśli do programu zaproszono przedstawiciela Związku Miast Polskich, a organizacja wyznaczyła do tego Karnowskiego, powinien on wziął udział w programie.
– Tak więc, zdaniem REM, naruszenie zasad etyki mediów poprzez niedopuszczenie Pana do udziału w programie Studio Polska jest oczywiste – odpowiedziała Rada prezydentowi Sopotu.
TVP Info i Polskie Radio odwoływało zaproszenia dla Michała Szczerby z PO
W marcu br. kilka razy do udziału w programach TVP Info i Polskiego Radia nie dopuszczono posła PO Michała Szczerby. Miał on dyskutować w „Minęła 20” i audycji radiowej Jedynki z innymi politykami oraz być gościem „24 minut”, ale za każdym razem krótko przed emisją odwoływano zaproszenie dla niego.
– Musimy odwołać Pana dzisiejszy udział w programie. Biuro PiS-u podtrzymuje swoją decyzję co do tego, że nie będą z Panem brać udziału w programach – uzasadnił Szczerbie wydawca „Minęła 20”. – Dziś wydawca RadiowaJedynka poinformował, że nie mogę być w niedzielnej debacie, bo PiS nie wyraża zgody na mój udział – poinformował poseł na Twitterze kilka dni później.
Posłowie PO i Nowoczesnej regularnie krytykują program informacyjne i publicystyczne Telewizji Polskiej, zarzucając im manipulacje i stronniczość. Ta druga partia w ub.r. wspólnie z Jackiem Fedorowiczem przygotowała dwa klipy parodiujące „Wiadomości” TVP1. Na przełomie stycznia i lutego br. Nowoczesna mocno krytykowała prowokację Macieja Pawlickiego w „Studiu Polska” polegającą na podaniu fałszywej informacji (zaraz zdementowanej), że Ryszard Petru został zatrzymany pod zarzutem szpiegostwa. Partia złożyła skargę do KRRiT, zapowiedziała bojkot programu i domagała się dymisji prezesa TVP Jacka Kurskiego. Ostatecznie od prowadzenia „Studia Polska” odsunięto Macieja Pawlickiego, zastąpił go Jacek Łęski.
W marcu br. posłanka PO Małgorzata Kidawa-Błońska zapowiedziała bojkot programów TVP, po tym jak goszcząc w „Kwadransie politycznym” usłyszała od prowadzącego Marka Pyzy sugestię, że jest niestosowne, że Ewa Kopacz sadziła drzewa z innymi politykami PO, bo kojarzy się to z jej nieprawdziwą wypowiedzią o przekopywaniu ziemi na terenie katastrofy smoleńskiej. Kidawa-Błońska złożyła w tej sprawie skargę do KRRiT.