W niedzielę przed południem na placu przed wejściem do nowej siedziby Telewizji Polskiej przy ul. Woronicza w Warszawie rozstawiono trzy namioty ze stołami oraz szereg mniejszych stolików. Około 20 osób gotowało na nich różne potrawy, wykorzystując m.in. przyniesione przez siebie grille i małe kuchenki.
Akcję ogłoszono dwa tygodnie temu jako wydarzenie na Facebooku, po tym jak TVP zakończyła współpracę z autorem programów kulinarnych Robertem Makłowiczem. – W ramach sprzeciwu wobec wyrzucenia Pana Roberta z TVP zapraszamy na wspólne gotowanie potraw pod siedzibą TVP – napisano. – Nie stoi za nami żadna partia ani organizacja polityczna. Jesteśmy grupką młodych ludzi z internetu, która wspólnie postanowiła zrobić coś fajnego. Na organizację Wielkiego Gotowania zrzucamy się z własnych kieszeni – opisali organizatorzy.
Przypomnijmy, że dwa tygodnie temu Telewizja Polska zerwała umowę dotyczącą dalszej realizacji programu „Makłowicz w podróży” i udziału Roberta Makłowicza w talent-show „Bake off – ale ciacho!”. Parę dni wcześniej Makłowicz zarzucił TVP zmanipulowanie jego wypowiedzi w spocie promującym wiosenne ramówki nadawcy.
Organizatorzy zapowiadali, że wieczorem chcą przekazać przyrządzone jedzenie kierownictwu TVP. – Nasze wydarzenie ma dwa podstawowe cele. Pierwszym jest, oczywiście, wyrażenie solidarności z p. Robertem Makłowiczem i dezaprobaty wobec okoliczności zerwania z nim współpracy przez TVP oraz ogólnej polityki prowadzonej przez władze mediów publicznych. Drugim celem jest pokazanie, że w naszym kraju możliwe jest wyrażanie swoich poglądów na publiczne tematy bez agresji i nienawiści – wyjaśnili w zapowiedzi akcji.
Ewa Świecińska, odpowiadająca za produkcję spotu autopromocyjnego TVP, stwierdziła, że Robert Makłowicz wiedział, jaki charakter będzie miał ten klip, a podczas nagrania zachowywał się nieelegancko (miał obrażać dziennikarzy „Wiadomości” i żartować z wypadku samochodowego premier Beaty Szydło). Makłowicz szybko zaprzeczył tym zarzutom, określając jej jako czystą nieprawdę.
Programy Roberta Makłowicza były emitowane w Telewizji Polskiej od 1998 roku. – Na razie nie mam żadnych konkretnych planów związanych z dalszym losem mojego programu i ogólnie mojej aktywności w telewizji. W internecie widziałem głosy, że mój spór z Telewizją Polską to wyłącznie działania PR-owe związane z przejściem do innego nadawcy. Nic takiego nie ma miejsca, obecnie nie prowadzę rozmów z żadną stacją – powiedział Makłowicz dwa tygodnie temu portalowi Wirtualnemedia.pl.