Po trzykrotnym wykluczeniu posła Michała Szczerby (PO) z programów w mediach publicznych, klub parlamentarny Platformy Obywatelskiej we wtorek rozważy bojkot tych mediów – dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. – Nie mam wątpliwości, że odmawianie mi udziału w programach to polityczny rewanżyzm PiS – mówi w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl poseł Szczerba.
Parlamentarzysta został we wtorek zaproszony do TVP Info, do audycji „Minęła 20”. Jednakże na godzinę przed programem wydawca poinformował go poprzez SMS, że zaproszenie cofa. „Panie pośle bardzo mi przykro, musimy odwołać Pana dzisiejszy udział w programie. Biuro PiS-u podtrzymuje swoją decyzję co do tego, że nie będą z Panem brać udziału w programach…” – napisał.
Sytuacja powtórzyła się w środę, kiedy miał być gościem w programie TVP Info „Cztery Strony”. Tam także cofnięto zaproszenie. „Czy była interwencja?” – zastanawiał się Michał Szczerba na Twitterze.
Po raz trzeci Michała Szczerbę nie zaproszono do mediów publicznych w niedzielę, gdy zgłosił się do debaty polityków w Programie Pierwszym Polskiego Radia. Chęć uczestnictwa odrzucono. „Wydawca poinformował mnie, że PiS nie wyraża zgody na mój udział” – napisał parlamentarzysta na swoim twitterowy koncie. Nam zaś poseł mówi: – Poproszono mnie o nieobecność.
Zapytany przez Wirtualnemedia.pl o powody odmowy udziału w debacie, Łukasz Kubiak, rzecznik prasowy Polskiego Radia poinformował, że „nie będzie komentarza do twitterowych wpisów polityków”.
W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Michał Szczerba mówi, że nie ma wątpliwości, iż embargo na jego wystąpienia w TVP Info i Polskim Radiu nałożyć mogły tylko trzy osoby w PiS: prezes Jarosław Kaczyński, marszałek Ryszard Terlecki lub rzecznik prasowy Prawa i Sprawiedliwości – Beata Mazurek. – Osobiście stawiałbym na marszałka Terleckiego. Jest to rodzaj rewanżyzmu PiS-u za to, co stało się 16 grudnia w Sejmie – skomentował Szczerba. Wówczas podczas posiedzenia sejmowego poseł Szczerba pokazał na mównicy kartkę z napisem „#WolneMedia w Sejmie”. Marszałek Kuchciński wykluczył go za to z obrad, a grupa posłów PO zablokowała dalsze obrady, zajmując mównicę.
Po pierwszym cofnięciu zaproszenia do TVP Info, wydawca programu „Minęła 20” dzwonił do innych posłów PO z prośbą, by zastąpili Michała Szczerbę. Ci jednak zgodnie odmówili i w konsekwencji wystąpił w programie poseł ugrupowania „Kukiz’15”. Poseł Szczerba mówi nam, że na wtorkowym posiedzeniu klubu parlamentarnego PO zostanie rozważona opcja zorganizowanego bojkotu mediów publicznych przez parlamentarzystów tej partii. –
Jeśli to przejdzie, następnym krokiem mogłaby być umowa wszystkich opozycyjnych klubów, że ich posłowie nie chodzą do mediów publicznych, dopóki będzie obowiązywał tam zakaz zapraszania mnie, czy jakiegokolwiek innego posła niewygodnego dla PiS – mówi nam Michał Szczerba.
Na początku stycznia br. Krzysztof Mieszkowski, poseł Nowoczesnej i poprzedni dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu, stwierdził, że TVP Info wycofała się z zaproszenia go do „Minęła 20”, bo nie chciał tego nowy dyrektor tego teatru Cezary Morawski. Wydawca programu Michał Rybicki wyjaśnił, że zmieniła się koncepcja tego wydania, w efekcie czego nie zaproszono także Cezarego Morawskiego.
W listopadzie ub.r. zgłoszono ponad 30 skarg do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na krótki materiał filmowy w „Minęła 20” krytykując przyjmowanie imigrantów. W konsekwencji zawieszono wydawcę tamtego wydania programu Krystiana Krawiela. W lipcu ub.r. KRRiT oceniła, że w jednym z wydań „Minęła 20” prowadzący Adrian Klarenbach był stronniczy, prowadząc rozmowę z działaczami opozycji z okresu PRL-u: Janem Rulewskim (obecnie senatorem PO) i Ryszardem Majdzikiem.