„Polska telewizja wyemitowała alternatywny raport o szczycie UE” – pisze w zajmującym się unijną polityką serwisie Euobserver.com Aleksandra Eriksson. W swoim artykule informuje, że „flagowy program informacyjny polskiej telewizji publicznej opisał kłótnię o Tuska jako sukces, który pokazał niemieckie szykany”. Autorka nazwała ten sposób relacjonowania wydarzeń „znakiem nowego środowiska politycznego w Polsce”.
Relację „Wiadomości” TVP 1 skomentował też Andrew Stoehlein, który nadzoruje wolność mediów w Europie w organizacji Human Rights Watch. „Czysta propaganda na usługach partii rządzącej. Naprawdę, Polsko? Po to obaliliście komunizm?” – pisał na Twitterze.
W relacjach o wyborze Tuska na media publiczne zwracały też uwagę inne zagraniczne redakcje. Np. „The Economist” napisał, że są „tubą reżimu Kaczyńskiego”, a „The Irish Times”, że w Polsce „fakty alternatywne są nową narracją narodową”. „Prokurator generalny, media publiczne i Trybunał Konstytucyjny są teraz na zawołanie” – napisał Derek Scally, dodając, że współpracownicy Donalda Trumpa mogliby się tego uczyć od polskiego rządu.