– Polska powinna myśleć o tym, na jakich dobrych warunkach z UE wychodzić i jaką nową wspólnotę tworzyć – powiedział w Polskim Radiu 24 Dominik Zdort, szef portalu Tvp.info. Na Twitterze zawrzało, a sam Zdort mówi dla Wirtualnemedia.pl, że oburzają się ci, którzy nie wysłuchali całości audycji. – Odpowiedzialna dyplomacja powinna być przygotowana na wszelką ewentualność – precyzuje.
W piątek, 10 marca, w audycji „Debata dnia”, emitowanej na antenie PR24, spotkali się Anna Wittenberg („Dziennik Gazeta Prawna”) i Dominik Zdort (Tvp.info), by komentować ponowny wybór Donalda Tuska na przewodniczącego rady Europejskiej. Dominik Zdort wykazywał, że elektorat PiS otrzymał dzięki tej reelekcji potwierdzenie, iż były premier jest kandydatem niemieckim i nie reprezentuje polskiego interesu. W pewnym momencie debaty powiedział: – Polska powinna myśleć o tym, na jakich dobrych warunkach z Unii Europejskiej wychodzić i jaka nową wspólnotę tworzyć. Ja nie mówię, że jest to decyzja gwałtowna, natomiast za chwilę, dzięki Holandii, Francji, może być zupełnie inna sytuacja w Europie i wtedy trzeba będzie pomyśleć o innej wspólnocie.
Polskie Radio24 na swoim oficjalnym koncie twitterowy zamieściło zapowiedz tej rozmowy, cytując pierwsze zdanie Zdorta: „Polska powinna myśleć o tym, na jakich dobrych warunkach z #UE wychodzić i jaką nową wspólnotę tworzyć.”
To zdanie wywołało wiele nieprzychylnych komentarzy w sieci. Dariusz Ćwiklak z „Newsweeka” napisał na swoim koncie twitterowy: „Gaspadin Zdort, prigłaszajem w Sodrużestwo Niezawisimych Gosudarstw. Poka, Wołodia” („Panie Zdort, zapraszamy do Wspólnoty Niepodległych Państw. Cześć, Wołodia”). Zaś Aneta Mościcka, dziennikarka pracująca m.in. dla „Dziennika Gazety Prawnej” i „Rzeczpospolitej” zapytała wprost szefa portalu Tvp.info: „Pan jest szefem TVP.Info, czy już doradcą rządu?”
Dominik Zdort w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl na początku położył duży nacisk na cytowanie pełnej wypowiedzi, obu zdań. – Przede wszystkim wielu ludzi nie sięga dziś do pełnych źródeł, a zadowala się przeczytaniem kłamliwego tytułu czy skrótowej informacji na Twitterze. Wielu pisało, że Zdort wzywa do wystąpienia z Unii, tymczasem mówiłem jedynie, że należy przygotować polityczny scenariusz ewentualnego opuszczania UE na wypadek totalnego kryzysu i bałaganu we wspólnocie. Ale nawet gdybym powiedział, że wyjście Polski z Unii Europejskiej jest konieczne, to można przecież o tym kulturalnie dyskutować i przytaczać argumenty – w końcu nasza przynależność do UE nie musi być wieczna i nie jest niekwestionowalna. Ta dyskusja jednak na rzetelnym i merytorycznym poziomie nie odbywa się i odbywać się nie będzie, bo część polityków, komentatorów, publicystów i blogerów uznała, że racja z natury rzeczy zawsze i w każdej sprawie jest po ich stronie, zaś ich polemiści i adwersarze w ogóle nie mają prawa do zabierania głosu i wygłaszania swoich poglądów. Moją intencją było pokazanie, że odpowiedzialna dyplomacja musi być przygotowana na wszelką ewentualność – skomentował.