Nowelizacja spowodowana jest wyrokiem Europejskiego Trybunału w Strasbourgu z 2011 roku. Proponuje m.in.zlikwidowanie kary ograniczenia wolności za niedopełnienie obowiązku autoryzacji, wprowadzałaby też ograniczenia czasowe na autoryzację (3 dni dla czasopism, 24 godziny dla dzienników).
„Press Club Polska postuluje całkowite wykreślenie autoryzacji z polskiego prawa, w tym Prawa prasowego” – pisze Jarosław Włodarczyk, prezes Press Club Polska, w opinii skierowanej do Pawła Lewandowskiego, podsekretarza stanu w MKiDN.
Press Club Polska krytykuje m.in. ograniczenia czasowe na autoryzację. Ich zdaniem projekt powoduje, że „autoryzacji wymaga nawet cytowanie wypowiedzi udzielonej publicznie, np. podczas konferencji prasowej, o ile konferencja nie była transmitowana w całości, a więc nie była uprzednio publikowana. Oznaczać to może konieczność oczekiwania przez 24 godziny na autoryzację publicznych wypowiedzi polityków lub też możliwość blokowania publikacji jeśli polityk zmieni zdanie”. Zauważają również, że w projekcie nowelizacji ustawy z 2010 roku, maksymalny czas autoryzacji dla dzienników wynosił 12 godzin, a w obecnych propozycjach został wydłużony do 24 godzin. Organizacja zwraca też uwagę, że autoryzacja szczególnie uderza w prasę, bo telewizja i radio nie muszą autoryzować wypowiedzi. „Utrzymywanie wymuszonej autoryzacji to zaprzeczenie zasady uczciwości wobec odbiorcy mediów. To dalsze przyzwalanie na to, by odbiorcy mediów czytali nie to, co naprawdę mówiły osoby udzielające wypowiedzi, w tym politycy i urzędnicy, tylko to, co potem napisali ich rzecznicy prasowi” – zauważa Press Club Polska.